piątek, 20 września 2013
Kukbukowa zapiekanka ziemniaczana
ok. 0,5 kg ziemniaków
ser typu parmezan
szklanka mleka
szklanka śmietanki 30%
czosnek
tymianek
gałka muszkatołowa
masło
sól, pieprz
Ziemniaki obieramy i kroimy na cienkie plasterki.
Ja nieco zmodyfikowałam. Podgotowałam w łupinach i w łupinach pokroiłam na talarki.
Do rondelka wlewamy mleko, śmietankę. Dodajemy rozgnieciony czosnek, tymianek, gałkę. Mocno podgrzewamy, ale nie gotujemy.
Naczynie do pieczenia smarujemy masłem, układamy warstwę ziemniaków, solimy, pieprzymy i posypujemy połową startego sera. Na to kolejna warstwa ziemniaków, sól, pieprz i zalewamy mieszanką mleczno - śmietanową. Wierzch posypujemy resztą sera i gałką.
Pieczemy ok 40 min. pod przykryciem i kolejne 20 min. bez przykrycia do zarumienienia.
Karpaczio dla ubogich
buraki
pomarańcze
garść orzechów włoskich
świeża mięta
balsamico
Buraki przygotowujemy w ulubiony sposób (surowe, pieczone, gotowane), byle były w plastrach. Ja upiekłam.
Plastry buraków układamy na talerzu. Na to układamy plastry obranych pomarańczy. Posypujemy orzechami i miętą, pryskamy balsamico.
Jemy na cito, żeby nikt inny nie zdążył nam wyjeść. Zwłaszcza niespełna metrowy płowy hobbit.
Zamknięte w lodówce na kłódkę przez noc fantastycznie się zmaceruje i będą pysznym śniadaniem.
piątek, 2 sierpnia 2013
Jogurtowe ciasto Biedronki
160 ml oleju
szklanka cukru
2 jajka
600 g jogurtu naturalnego
500 g mąki
2 łyżeczki sody (lub łyz. sody i łyż. proszku do piecz.)
owoce na wierzch (robiłam z borówkami a dziś z jabłkami pokrojonymi w połksiężyce)
olej, jajka i cukier rozmieszac (ja mikserem).
Dodać jogurt i wymieszac łyżką. Nawet jeśli wygląda na "zważone" - nie przejmowac się.
Dodać mąkę i proszek i wymieszać. Powinno byc dośc gęste.
Wyłożyć na dużą blachę (25 x 40)
Położyć owoce
Piec w 160-170 stopni przez około godiznę, sprawdzić patyczkiem
zjadać i ćwiczyć skalpele potem
w oryginalnym przepisie jest 1 jajko i sok z jednej cytryny. Nie miałam cytryny to dałam 2 jajka. I jest git bo ciasto wcale nie jest bardoz słodkie, dla mnei z cytryną byłoby chyba za mało słodkie.
Można podawać z cukrem pudrem, ja zrobiłam z kruszonką:
150g mąki
100g masła lub margaryny
60g cukru pudru
masło z lodówki wrzucić do miseczki, dodać cukier i mąkę i widelcem "dziabać" potem trochę palcami wyrobić ale szybko żeby się nei zrobiło zbyt ciastowe. pokruszyć na wierzch ciasta przed pieczeniem
środa, 31 lipca 2013
Orkiszowe pełnoziarniste muffiny słodzone stewią
Jako, że ostatnio zdrowe jedzenie rzuciło mi się na mózg, to kombinuję jak robić zdrowe i smaczne domowe słodkości. Wczoraj się udało, muffiny wyszły genialne, więc od razu wrzucam przepis zanim wyparuje, bo muffinki już zniknęły...
Przepis na około 10 małych muffinek
1 szklanka ziaren orkiszu/ lub mąki orkiszowej (ja miałam orkisz)
1 garść płatków owsianych
2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżeczki suszonej stewii
2 łyżeczki cukru (dałam na wszelki wypadek jak by było mało stewii)
1 jajko
50ml oleju
1/2 szklanki jogurtu (jeśli ciasto będzie za gęste dodać więcej)
1 pokrojone w kostkę jabłko
Zmiksowałam ziarno orkiszu, płatki owsiane z jogurtem i stewią, a następnie zmieszałam łyżką z pozostałymi składnikami tylko do ich połączenia.
piec w 200st. 20-25 minut
Przepis na około 10 małych muffinek
1 szklanka ziaren orkiszu/ lub mąki orkiszowej (ja miałam orkisz)
1 garść płatków owsianych
2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżeczki suszonej stewii
2 łyżeczki cukru (dałam na wszelki wypadek jak by było mało stewii)
1 jajko
50ml oleju
1/2 szklanki jogurtu (jeśli ciasto będzie za gęste dodać więcej)
1 pokrojone w kostkę jabłko
Zmiksowałam ziarno orkiszu, płatki owsiane z jogurtem i stewią, a następnie zmieszałam łyżką z pozostałymi składnikami tylko do ich połączenia.
piec w 200st. 20-25 minut
środa, 24 lipca 2013
kluski śląskie
Przepis banalnie prosty.
ziemniaki
mąka ziemniaczana
jajko
Obieramy i gotujemy ziemniaki ile kto chce, zgniatamy. Wrzucamy do miski- ugniatamy, dzielimy na 4 części, jedną część wyjmujemy i wsypujemy mąkę ziemniaczaną, wyrabiamy ciasto. gotujemy i gotowe
ziemniaki
mąka ziemniaczana
jajko
Obieramy i gotujemy ziemniaki ile kto chce, zgniatamy. Wrzucamy do miski- ugniatamy, dzielimy na 4 części, jedną część wyjmujemy i wsypujemy mąkę ziemniaczaną, wyrabiamy ciasto. gotujemy i gotowe
poniedziałek, 22 lipca 2013
Rogaliki krucho-drożdżowe
1kg mąki
2 margaryny
4 jajka
1 proszek do pieczenia
5 łyżek cukru
5 łyżek śmietany
0,5 szklanki letniego mleka
10 dkg drożdzy
1 łyżeczka soli
Zmieszać drożdże, cukier z mlekiem i 2 łyżkami mąki- zostawić na chwilę, dodać do reszty składników, wyrobić i zostawić do wyrośnięcia.
Następnie podzielić ciasto na kilka części, każdą rozwałkować na okrągły placek, pociąć na trójkąty i zwijać z dżemem lub z czym kto lubi.
Smacznego
2 margaryny
4 jajka
1 proszek do pieczenia
5 łyżek cukru
5 łyżek śmietany
0,5 szklanki letniego mleka
10 dkg drożdzy
1 łyżeczka soli
Zmieszać drożdże, cukier z mlekiem i 2 łyżkami mąki- zostawić na chwilę, dodać do reszty składników, wyrobić i zostawić do wyrośnięcia.
Następnie podzielić ciasto na kilka części, każdą rozwałkować na okrągły placek, pociąć na trójkąty i zwijać z dżemem lub z czym kto lubi.
Smacznego
wtorek, 16 lipca 2013
Bób z warzywami
Że sezon w pełni to się delektujemy
kilogram bobu
3 dorodne cukinie
5 - 6 ziemniaków
duża cebula
ok 0,5 kg fasolki szparagowej (przemieszałam żółtą i zieloną)
3 pomidory
4 - 5 ząbków czosnku
solidna garść siekanej natki
2 łyżki majeranku
sól
pieprz
Bób łuskamy.
Cukinie, ziemniaki, cebule kroimy w plastry. Fasolkę oczyszczamy i łamiemy na pół bądź 3 części.
Pomidory kroimy na kawałki.
W głębokim garnku topimy masło i wrzucamy cebulę i posiekany czosnek. Po chwili dorzucamy ziemniaki, fasolkę, cukinie i smażymy kilka minut. Dorzucamy bób, zalewamy wodą, żeby wszystko przykryło i niech się pyrka do miękkości warzyw (ok 20 - 30 minut).
Na koniec wrzucamy pomidory, majeranek, natkę sól, i pieprz i zostawiamy na ogniu jeszcze z 5 minut.
Mniamniuśne!
Medaliony z indyka w mleku
Wczoraj przypadkiem udało mi się zrobić genialnego indyka, więc odrazu podaję przepis.
składniki:
medaliony z indyka, może być też pierś z kurczaka
2 małe cebule
3 ząbki czosnku
sól
pieprz
mleko
Na oleju podsmażyć cebulę, dodać do niej rozgnieciony czosnek (ja daję tarty), wrzucić i szybko obsmażyć ze wszystkich stron plastry mięsa, zalać mlekiem i dusić do miękkości.
Podobnie robię polędwiczki wieprzowe, z tym, że duszę w tłustej śmietanie wersja z mlekiem jest bardziej dietetyczna.
składniki:
medaliony z indyka, może być też pierś z kurczaka
2 małe cebule
3 ząbki czosnku
sól
pieprz
mleko
Na oleju podsmażyć cebulę, dodać do niej rozgnieciony czosnek (ja daję tarty), wrzucić i szybko obsmażyć ze wszystkich stron plastry mięsa, zalać mlekiem i dusić do miękkości.
Podobnie robię polędwiczki wieprzowe, z tym, że duszę w tłustej śmietanie wersja z mlekiem jest bardziej dietetyczna.
Zupa wiśniowa z lanym ciastem- smak dzieciństwa
0,5kg wiśni
cukier do smaku
śmietana
lane ciasto:
jajko
4 łyżki mąki (u mnie pszenna typ 1850)
trochę mleka
Z wiśni gotujemy kompot, wlewamy ciasto, następnie zabielamy śmietaną. Smaczna zarówno na ciepło jak i na zimno. Banalnie proste, a jakie dobre...
cukier do smaku
śmietana
lane ciasto:
jajko
4 łyżki mąki (u mnie pszenna typ 1850)
trochę mleka
Z wiśni gotujemy kompot, wlewamy ciasto, następnie zabielamy śmietaną. Smaczna zarówno na ciepło jak i na zimno. Banalnie proste, a jakie dobre...
owsianka inaczej
Pyszna owsianka do zrobienia dzień wcześniej.
Można zabrać w plener, do pracy, na piknik.
Przetestowałam kilka wersji. Do każdej z nich będzie potrzebne zamykane pudełko na żywność. Wielkość na jedną/dwie porcje.
Robimy wieczorem, chowamy do lodówki i na śniadanie albo drugie śniadanie - jak znalazł.
Do każdego rodzaju owsianki można (ale nie trzeba) przygotować posypkę. To może być dosłownie wszystko. Rozdrobnione dowolne orzechy, starta czekolada, żurawina, rodzynki, posiekane suszone śliwki, pokruszone ciastka korzenne, musli, wiórki kokosowe, sezam, słonecznik, migdały - co kto lubi i ma pod ręką.
I
owsianka z mascarpone
płatki owsiane
mleko
cynamon
jogurt naturalny
dwa rodzaje owoców (ze względu na sezon u nas najczęściej truskawki, maliny, jagody. Pyszne są też w połączeniu z bananami i brzoskwiniami)
mascarpone (ricotta też egzamin zda)
ew. posypka
Gotujemy owsiankę z cynamonem, względnie na gęsto.
Przekładamy do pojemnika. Układamy na niej warstwę owoców. Przykrywamy jogurtem naturalnym. Na to układamy druga warstwa owoców i tę przykrywamy mascarpone. Posypujemy dowolnie wybraną posypką. Jak całość przestygnie, zamykamy i chowamy do lodówki na noc.
II
owsianka z nutellą i bananami
płatki owsiane
mleko
jogurt naturalny
banany
nutella
ew. posypka (płatki migdałowe)
Jak wyżej.
Gotujemy owsiankę.
Dno pojemnika wykładamy nutellą. Przekładamy owsiankę. Na wierzch układamy banany w plastrach i przykrywamy jogurtem naturalnym. Posypujemy płatkami (bądź czym innym na co mamy ochotę).
Jak całość przestygnie, zamykamy i chowamy do lodówki na noc.
III
owsianka kokosowa z mandarynką
płatki owsiane
mleko
wiórki kokosowe
jogurt naturalny
mandarynki
nutella (opcjonalnie)
ew. posypka
Gotujemy owsiankę z wiórkami kokosowymi.
Dno pojemnika wykładamy nutellą. Przekładamy owsiankę. Na wierzch układamy mandarynkę w cząstkach i przykrywamy jogurtem naturalnym. Jogurt posypujemy wiórkami i na to jeszcze kilka cząstek mandarynki.
Jak całość przestygnie, zamykamy i chowamy do lodówki na noc.
IV
owsianka z jabłkiem i żurawiną
płatki owsiane
mleko
cynamon
jogurt naturalny
jabłko
garść żurawiny
ew. posypka
Gotujemy owsiankę z cynamonem. Jabłko kroimy w kostkę i wrzucamy razem z żurawiną do ciepłej owsianki. Przekładamy owsiankę do pojemnika, wierzch smarujemy jogurtem i posypujemy żurawiną.
Jak całość przestygnie, zamykamy i chowamy do lodówki na noc.
makaron z kalafiorem w sosie serowym
Pyszny makaronik na szybciocha. Znalazłam gdzieś przepis, zapamiętałam i przerobiłam na swoją modłę.
kupujemy
1 kalafiora (można pół na pół z brokułem)
makaron świderki
śmietana 18%
ser lazur
2 - 3 łyżki śmietany
garść orzechów włoskich bądź piniowych
sól
pieprz
cukier
Kalafiora (i ewentualnie brokuła) dzielimy na drobne różyczki i gotujemy krótko na półtwardo z łyżeczką soli i cukru.
Orzechy włoskie wałkujemy bądź rozdrabniamy blenderem. Piniowe przed tą operacją warto podprażyć na suchej patelni.
W rondelku rozpuszczamy masło, dodajemy pokruszony lazur i topimy (ja miałam jeszcze trochę serka mascarpone, 2 łyżeczki może, też dodałam). Dodajemy śmietanę, szczypta soli, cukru, pieprzu i trochę pokruszonych wcześniej orzechów.
Grzejemy aż się wszystko rozpuści i połączy we względnie gładką masę. (uwaga, żeby nie zagotować)
Gotujemy makaron.
Makaron, siup na talerz. Na to kalafior. Polewamy całość sosem i posypujemy resztą orzechów.
Mniam!
poniedziałek, 1 lipca 2013
ryba inaczej
Jadłam ostatnio w knajpie i przetransponowałam na nieco bardziej dietetyczną, ale równie boską rybkę.
W tych mrożonkach to czasem są takie cienkie kawałki fileta, i ni to zapanierować, bo się je samą panierkę, ni upiec, bo będzie suche.
To się wzięłam na sposób i wyszła ryba w śmietanie:
drobniutko pokrojona cebula biała (objętość około 1/3 ryby, czyli bardzo dużo cebuli :),
koperek,
ryba,
śmietana z Biedrony 10% - taka w kartoniku dużym
Drobniutko pokrojoną cebulę podsmażam na maśle, jak się zeszkli - zalewam śmietanką, solę i pieprzę dość obficie, wrzucam oczyszczoną rybę - w całości lub kawałkach, jak wyjdzie, duszę 10 minut, coby śmietana zgęstniała i ryba się udusiła, i zasypuję na grubasa koperkiem.
Podane z młodymi ziemniaczkami - małmazja.
A robi się 20 minut łącznie.
Mniam.
W tych mrożonkach to czasem są takie cienkie kawałki fileta, i ni to zapanierować, bo się je samą panierkę, ni upiec, bo będzie suche.
To się wzięłam na sposób i wyszła ryba w śmietanie:
drobniutko pokrojona cebula biała (objętość około 1/3 ryby, czyli bardzo dużo cebuli :),
koperek,
ryba,
śmietana z Biedrony 10% - taka w kartoniku dużym
Drobniutko pokrojoną cebulę podsmażam na maśle, jak się zeszkli - zalewam śmietanką, solę i pieprzę dość obficie, wrzucam oczyszczoną rybę - w całości lub kawałkach, jak wyjdzie, duszę 10 minut, coby śmietana zgęstniała i ryba się udusiła, i zasypuję na grubasa koperkiem.
Podane z młodymi ziemniaczkami - małmazja.
A robi się 20 minut łącznie.
Mniam.
sobota, 8 czerwca 2013
Granola kokosowo-czekoladowa
Do jogurtu albo do wyjadania palcamy :)
Potrzebujemy:
szklankę zmieszanych płatków (owsianych, orkiszowych, pszennych, żytnich, kukurydzianych - co kto ma w domu)
2 paski gorzkiej czekolady
2 łyżki wiórków kokosowych
2 łyżki miodu
1 łyżkę cukru
1 łyżkę oleju
1 łyżkę wody
Miód, cukier, olej i wodę wymieszać w szklance. Zalać tym płatki i dobrze wymieszać ręką, żeby wszystkie płatki się nasączyły.
Wstawić do piekarnika na ok 30 minut. Co jakiś czas zamieszać. Jak pierwsze zaczną lekko brązowieć to znaczy, że pora wyciągnąć je z piekarnika, żeby się nie spaliły :-P
Czekoladę posiekać i posypać nią gorące płatki, kiedy czekolada się rozpuści, wymieszać ją z płatkami tak, żeby pokryły się czekoladą. Dodać kokos. W miarę jak płatki będą stygły trzeba jeszcze przemieszać kilka razy.
Można przechowywać w słoiku nawet do tygodnia, jeżeli nie zjecie wszystkiego od razu :-)
Potrzebujemy:
szklankę zmieszanych płatków (owsianych, orkiszowych, pszennych, żytnich, kukurydzianych - co kto ma w domu)
2 paski gorzkiej czekolady
2 łyżki wiórków kokosowych
2 łyżki miodu
1 łyżkę cukru
1 łyżkę oleju
1 łyżkę wody
Miód, cukier, olej i wodę wymieszać w szklance. Zalać tym płatki i dobrze wymieszać ręką, żeby wszystkie płatki się nasączyły.
Wstawić do piekarnika na ok 30 minut. Co jakiś czas zamieszać. Jak pierwsze zaczną lekko brązowieć to znaczy, że pora wyciągnąć je z piekarnika, żeby się nie spaliły :-P
Czekoladę posiekać i posypać nią gorące płatki, kiedy czekolada się rozpuści, wymieszać ją z płatkami tak, żeby pokryły się czekoladą. Dodać kokos. W miarę jak płatki będą stygły trzeba jeszcze przemieszać kilka razy.
Można przechowywać w słoiku nawet do tygodnia, jeżeli nie zjecie wszystkiego od razu :-)
piątek, 31 maja 2013
Pasty do chleba 2
- awokado + sok z cytryny + czosnek
- awokado+ cebula + pomidor+ ostra papryka
- czerwona fasola + przecier pomidorowy + sok z cytryny do
smaku
- czarne oliwki + czosnek + sok z cytryny
- humus = ciecierzyca +2 łyżki pasta tahini + 2 ząbki
czosnek + 2 łyżki sok z cytryny +3 łyzki oliwy+papryka pół
łyż+sól+pieprz
- bakłażan pieczony + oliwa + czosnek + oliwki zielone
- jajko + tunczyk z puszki + odrobina oliwy
- tuńczyk+kapary+trochę serka turek figura+sok z cytryny do
smaku i przyprawy
- żólty ser + czosnek + odrobina majonezu
- bieluch + ser plesniowy + orzechy włoskie + gruszka w occie
pasty do chleba
Ostatnio produkuję smarowidła do chleba, zamiast kupować.
Nie będę samolub i się podzielę.
Banalne, szybkie i pyszne.
AWANTURKA
twaróg tłusty/półtłusty wedle uznania
puszka szprot podwędzanych w oleju
jedna cebula
3 - 4 łyżki koncentratu pomidorowego
sól, pieprz do smaku
Cebule kroimy drobniutko.
W misce rozgniatamy widelcem szproty z twarogiem.
Mieszamy z cebulą, koncentratem, doprawiamy do smaku.
Zostawiamy kilka godzin, żeby się smaki zakumplowały.
PASTA Z MAKRELI WĘDZONEJ
makrela
3 jajka na twardo
4 ogórki kiszone
1 cebula
sól, pieprz do smaku
majonez, musztarda
Makrele oczyszczamy z ości. Ogórki i jajka kroimy w drobniutką kosteczkę (można zetrzeć na drobnej tarce). Cebulę takoż.
Mieszamy z majonezem do pożądanej konsystencji, doprawiamy do smaku przyprawami i musztardą.
PASTA Z CIECIERZYCY
szklanka ciecierzycy
pomidory krojone w puszce
pomidor świeży (niekoniecznie)
2 ząbki czosnku
czerwona cebula
2 łyżki octu winnego
3 - 4 łyżki oleju bądź oliwy
Ciecierzyce po całonocnym namoczeniu, gotujemy.
Po ugotowaniu wrzucamy do garnka wszystko poza świeżym pomidorem. Blenderujemy na gładką masę. Jeżeli wyjdzie za sucha - dolać oleju.
Pomidora kroimy drobniutko i mieszamy z pastą.
PASTA Z SOCZEWICY ZIELONEJ
szklanka soczewicy
2 ząbki czosnku (niekoniecznie)
sos sojowy
solidna, męska garść posiekanej natki pietruszki
3 - 4 łyżki oleju bądź oliwy
Soczewicę po całonocnym namoczeniu gotujemy. Blenderujemy na gładką masę z czosnkiem, sosem sojowym i olejem. Jeżeli wyjdzie za sucha - dolać oleju.
Wymieszać z natką.
Pycha. tą pastę wyjadam łyżkami.
Do każdej pasty opcjonalnie można dodać suszone pomidory bądź dolewać oliwę z nich zamiast zwykłego oleju.
niedziela, 26 maja 2013
Muffinka czekoladowa 1szt = 200 kcal
Składniki: szklanka mąki żytniej, szklanka mąki orkiszowej, 2 łyżki oliwy,
szklanka maślanki, łyżeczka proszku do pieczenia, łyżeczka sody, 2 jajka,
łyżka kakao, opakowanie wiśni mrożonych, 70g czekolady
Wszystkie składniki wymieszać a następnie powkładać do foremek
silikonowych do każdej muffinki włożyć kawałek czekolady, piec w 160
stopniach przez 30 min.
czekolada ma byc nie gorzka, tylko mleczna (chyba ze lubisz gorzka)
szklanka maślanki, łyżeczka proszku do pieczenia, łyżeczka sody, 2 jajka,
łyżka kakao, opakowanie wiśni mrożonych, 70g czekolady
Wszystkie składniki wymieszać a następnie powkładać do foremek
silikonowych do każdej muffinki włożyć kawałek czekolady, piec w 160
stopniach przez 30 min.
czekolada ma byc nie gorzka, tylko mleczna (chyba ze lubisz gorzka)
środa, 22 maja 2013
makaron z grillowanym kurakiem, cukinią i suszonymi pomidorami
Zeżarłam wczoraj miskę bez poczynienia zdjęcia. Takam beznadziejna.
pierś kuraka
cukinia
suszone pomidory (w Lidlu po 6,50 słoik!)
ser lazur niebieski
śmietanka słodka z Biedrąki
czosnek
a, no i makaron się przyda. Rurki.
Pierś kuraka kroimy na paski. Cukinię obieramy częściowo, tzn wycinamy paski skórki, kroimy wzdłuż na pół, wydrążamy środek coby pestki nie zostali i kroimy na plastry grubości ok 7mm :)
Na suchą patelnię je wrzucamy i czekamy mieszając, aż się zgrilluje. I do miski na bok.
Kuraka lekko solimy, podsmażamy lub grillujemy - ja wolę podsmażyć na oliwie z suszonych pomidorów. pieprzymy takoż i ze 2 spore ząbki czosnku dajemy.
jak się podsmaży, zalewamy smietanką, wrzucamy pokruszone pół lazura, niech się rozpuszcza, dorzucamy cukinię i pokrojone w paski pomidory.
Jak się to poddusi, to można jeść.
pierś kuraka
cukinia
suszone pomidory (w Lidlu po 6,50 słoik!)
ser lazur niebieski
śmietanka słodka z Biedrąki
czosnek
a, no i makaron się przyda. Rurki.
Pierś kuraka kroimy na paski. Cukinię obieramy częściowo, tzn wycinamy paski skórki, kroimy wzdłuż na pół, wydrążamy środek coby pestki nie zostali i kroimy na plastry grubości ok 7mm :)
Na suchą patelnię je wrzucamy i czekamy mieszając, aż się zgrilluje. I do miski na bok.
Kuraka lekko solimy, podsmażamy lub grillujemy - ja wolę podsmażyć na oliwie z suszonych pomidorów. pieprzymy takoż i ze 2 spore ząbki czosnku dajemy.
jak się podsmaży, zalewamy smietanką, wrzucamy pokruszone pół lazura, niech się rozpuszcza, dorzucamy cukinię i pokrojone w paski pomidory.
Jak się to poddusi, to można jeść.
piątek, 10 maja 2013
Warstwowa sałatka pomidorowo - jajeczna
Przepis znaleziony kilka lat temu w necie, już nawet nie pamiętam, gdzie. Raz w miesiącu obowiązkowo gości na naszym stole.
Zaczynamy od zgromadzenia składników, a są to:
2-3 duże pomidory
1 duża cebula
3-4 jajka (ugotowane na twardo)
20-25 dag żółtego sera (startego na grubej tarce)
szczypiorek
4-5 łyżek majonezu
2 łyżki śmietany (daję słodką łaciatą)
1 czubata łyżka musztardy
sól, pieprz
I do dzieła! Pomidory kroimy w półplastry, układamy w dużym pojemniku (ja to robię w naczyniu żaroodpornym, bo to największy pojemnik z przykrywką, jaki mam w domu) tak, żeby zakryć dno. Warstwa druga to cebula - drobno kroimy, układamy na pomidorach, posypujemy solą i pieprzem. Warstwa trzecia - jajka pokrojone w półplastry plus sól i pieprz. Następnie żółty ser.
Czas na sos. W miseczce mieszamy majonez, śmietanę i musztardę. Polewamy sałatkę.
I ostatnia warstwa - posiekany szczypiorek; ląduje na sosie.
A potem zamykamy pojemnik i do lodówki z nim :] Musi się trochę przegryźć. A potem to już znika nim się obejrzymy... Smacznego!
aga.ania
Zaczynamy od zgromadzenia składników, a są to:
2-3 duże pomidory
1 duża cebula
3-4 jajka (ugotowane na twardo)
20-25 dag żółtego sera (startego na grubej tarce)
szczypiorek
4-5 łyżek majonezu
2 łyżki śmietany (daję słodką łaciatą)
1 czubata łyżka musztardy
sól, pieprz
I do dzieła! Pomidory kroimy w półplastry, układamy w dużym pojemniku (ja to robię w naczyniu żaroodpornym, bo to największy pojemnik z przykrywką, jaki mam w domu) tak, żeby zakryć dno. Warstwa druga to cebula - drobno kroimy, układamy na pomidorach, posypujemy solą i pieprzem. Warstwa trzecia - jajka pokrojone w półplastry plus sól i pieprz. Następnie żółty ser.
Czas na sos. W miseczce mieszamy majonez, śmietanę i musztardę. Polewamy sałatkę.
I ostatnia warstwa - posiekany szczypiorek; ląduje na sosie.
A potem zamykamy pojemnik i do lodówki z nim :] Musi się trochę przegryźć. A potem to już znika nim się obejrzymy... Smacznego!
aga.ania
wtorek, 7 maja 2013
Biedronkowa sałatka z czerwonej kapusty
Biedronka kiedyś temat sprzedała, stał się hitem, to przekazuje dalej.
główka czerwonej kapusty
1 duże jabłko lub 2 mniejsze
2 kiszone ogórki
1 mała cebula sól do smaku
cukier do smaku
ocet
Kapustę szatkujemy i wrzucamy na osolony wrzątek na ok 10 min. Przed końcem zakwaszamy odrobiną octu.
Kroimy cebulę, ogórki, jabłka w kosteczkę.
Mieszamy z wystudzoną kapustą.
Doprawiamy cukrem do smaku, odstawiamy na ok pół godziny, żeby składniki się przegryzły.
czwartek, 25 kwietnia 2013
puree pietruszkowo - marchewkowe
Wyszło mi kiedyś przypadkiem, okazało się super hiper fiużyn eleganciarskim daniem :)
Ilości dla 3 osób średniogłodnych:
3 marchewy
3 pietruchy
mały ziemniaczek
cebula spora
ząbek czosnku
liść laurowy, ziele angielskie
Marchewę, pietruchę i ziemniaka gotujemy w miłym towarzystwie ziela i listka - nieco osolone wedle upodobań.
Pod koniec gotowania smażymy pokrojoną bylejak cebulę z czosneczkiem tak, coby się na słodko przysmażyła zeszklona.
Po ugotowaniu odcedzone warzywa mieszamy w blenderze z cebulką, opcjonalnie można dodać łyżeczkę masła dla konsystencji.
I włala - jest pure.
Podaję jako dodatek do steka bądź zwykłego schaboszczaka bez panierki w ziołach.
Pure plaisir :)
Ilości dla 3 osób średniogłodnych:
3 marchewy
3 pietruchy
mały ziemniaczek
cebula spora
ząbek czosnku
liść laurowy, ziele angielskie
Marchewę, pietruchę i ziemniaka gotujemy w miłym towarzystwie ziela i listka - nieco osolone wedle upodobań.
Pod koniec gotowania smażymy pokrojoną bylejak cebulę z czosneczkiem tak, coby się na słodko przysmażyła zeszklona.
Po ugotowaniu odcedzone warzywa mieszamy w blenderze z cebulką, opcjonalnie można dodać łyżeczkę masła dla konsystencji.
I włala - jest pure.
Podaję jako dodatek do steka bądź zwykłego schaboszczaka bez panierki w ziołach.
Pure plaisir :)
wtorek, 16 kwietnia 2013
Kurczak w sosie serowo-paprykowym
Ilości składników są bardzo na oko...
1 podwójna pierś z kurczaka, tak ok 0,5kg
3/4 czerwonej papryki
serek topiony Gouda
1/2 bulionu z kury (1/2 kostki)
Kurczaka pokroić na kawałki (nie za drobno). Podsmażyć trochę na oleju, aż się zetnie i miejscami lekko zarumieni. Do takiego kuraka wrzucić pokrojoną w kostkę paprykę. Poddusić razem, bez dolewania niczego ok 5-7 min. Jak już papryka zmięknie, wlać rozpuszczony bulion w ok 200 ml wody (niecała szklanka). Do tego wrzucić serek topiony i zamieszać, aż się rozpuści całkowicie. Przykryć i poddusić razem jeszcze max 10 min. W tych proporcjach potrawa nie wymaga dosalania - tzn ja nie potrzebowałam. Oczywiście doprawiamy do smaku - co kto lubi.
Dobrze smakuje z ryżem - sos nie jest rozwodniony i bardzo fajnie "wyjada się" całość :)
Można też zrobić to w wersji całych połówek piersi z kurczaka z naciętymi kieszonkami, do których wkłada się kawałki żółtego sera. Reszta jak powyżej.
Smacznego :)
1 podwójna pierś z kurczaka, tak ok 0,5kg
3/4 czerwonej papryki
serek topiony Gouda
1/2 bulionu z kury (1/2 kostki)
Kurczaka pokroić na kawałki (nie za drobno). Podsmażyć trochę na oleju, aż się zetnie i miejscami lekko zarumieni. Do takiego kuraka wrzucić pokrojoną w kostkę paprykę. Poddusić razem, bez dolewania niczego ok 5-7 min. Jak już papryka zmięknie, wlać rozpuszczony bulion w ok 200 ml wody (niecała szklanka). Do tego wrzucić serek topiony i zamieszać, aż się rozpuści całkowicie. Przykryć i poddusić razem jeszcze max 10 min. W tych proporcjach potrawa nie wymaga dosalania - tzn ja nie potrzebowałam. Oczywiście doprawiamy do smaku - co kto lubi.
Dobrze smakuje z ryżem - sos nie jest rozwodniony i bardzo fajnie "wyjada się" całość :)
Można też zrobić to w wersji całych połówek piersi z kurczaka z naciętymi kieszonkami, do których wkłada się kawałki żółtego sera. Reszta jak powyżej.
Smacznego :)
Kotlety z kaszy gryczanej i twarogu
100g kaszy gryczanej
120g twarogu
cebula
kawałek pora
jajko
sól
pieprz ziołowy lub zwykły
2 łyżki płatków owsianych
1 łyżka mąki pszennej
bułka tarta
Kaszę gotujemy do miękkości, studzimy. Cebulę i pora kroimy na drobną kostkę i podsmażamy na oleju, studzimy.
Kaszę i cebulę mieszamy z twarogiem, wbijamy jajko, dodajemy płatki i mąkę i wyrabiamy masę na kotlety. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Panierujemy w bułce i smażymy pod przykryciem z obu stron.
120g twarogu
cebula
kawałek pora
jajko
sól
pieprz ziołowy lub zwykły
2 łyżki płatków owsianych
1 łyżka mąki pszennej
bułka tarta
Kaszę gotujemy do miękkości, studzimy. Cebulę i pora kroimy na drobną kostkę i podsmażamy na oleju, studzimy.
Kaszę i cebulę mieszamy z twarogiem, wbijamy jajko, dodajemy płatki i mąkę i wyrabiamy masę na kotlety. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Panierujemy w bułce i smażymy pod przykryciem z obu stron.
kotlety z kaszy gryczanej (również wersja bezglutenowa i beznabiałowa)
Podstawą dania są dwie kasze - gryczana i jaglana.
plus
1 marchewka, 1 cebula, kawalątek selera, garść naci pietruchy - warzywa tak naprawdę można dobrać wg upodobań
jajko
siemię lniane (w wersji beznabiałowej), ok pół szklanki
2 zabki czosnku
sól, pieprz, majeranek, lubczyk
sól, pieprz, majeranek, lubczyk
ziarna słonecznika or dyni or obydwa or wcale
Obie kasze gotujemy osobno. Potrzebujemy ok 2 szklanki ugotowanej kaszy gryczanej i niecałą szklankę ugotowanej kaszy jaglanej.
Warzywa ścieramy na tarce, lekko dusimy (warzyw nie za dużo).
Warzywa i (w wersji bezglutenowej) sparzone siemię mieszamy z jaglanką i blendujemy. Następnie masę przekładamy do kaszy gryczanej, dodajemy zmiażdżony czosnek, przyprawy, jajko (które pomijamy przy wersji beznabiałowej) i mieszamy na klejącą masę.
W mojej opinii w przypadku braku siemienia można spokojnie zrobić wersję bezjajeczną dodając po prostu więcej zmiksowanej jaglanki. Lepi idealnie.
Lepimy nieduże kotleciki, jak chcemy i mamy obtaczamy w ziarnach, układamy na blasze na papierze do pieczenia i wkładamy do nagrzanego piekarnika. Piec ok. 30 min. w 180 - 200 st, aż będą cudownie chrupiące.
Podawać można same, z sosami (tatarski, grzybowy), z dodatkiem ulubionych surówek.
Zdjęć niet, bo oczywiście nie zdążyłam cyknąć niz zostały wszystkie pożarte.
sobota, 13 kwietnia 2013
Ciecierzyca w sosie pomidorowym
200g ciecierzycy
1 cebula
3 ząbki czosnku
por (ok. 15cm)
2 puszki pomidorów
1 łyżeczka kuminu
1 łyżeczka mieszanki przypraw korzennych
1 łyżeczka zataru bazyliowego (jak kto nie ma to nie dodaje albo pożycza od Celiny :P)
sól
pieprz
Ciecierzycę namoczyć przez noc, żeby spęczniała. Następnego
dnia wymienić wodę i gotować do miękkości ok. 1,5 godziny.
Cebulę pokroić w piórka, pora w krążki, podsmażyć na oleju. Pod
koniec smażenia dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, smażyć jeszcze przez 2-3
minuty. Dodać pomidory i przyprawy (kto ma kumin w ziarenkach ten najpierw praży go na patelni a potem rozgniata w moździerzu), gotować aż sos lekko zgęstnieje.
Wymieszać z ciecierzycą, podawać z makaronem.
Kotlety z ciecierzycy
Kotlety mielone, ale nie z mięsa. Można dać chłopu na obiad jak podpadnie, chociaż przyznam, że mój zjada i nie narzeka.
150g ciecierzycy
pęczek natki pietruszki
2 kromki chleba
2 łyżki bułki tartej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 duża cebula
jajko
sezam
sól
pieprz ziołowy
Ciecierzycę zaleać wodą i zostawić na noc, żeby napęczniała.
Zmienić wodę i postawić na gazie do zagotowania, wodę razem z szumowinami wylać i ugotować w świeżej osolonej wodzie 1,5 godziny.
Cebulę pokroić w kostkę, usmażyć na oleju aż się zezłoci.
Ostudzoną ciecierzycę, cebulę, namoczony chleb, jajko i pietruszkę zmielić blenderem. Doprawić do smaku solą i pieprzem, dodać bułkę tartą i mąkę ziemniaczaną. Odstawić do lodówki na pół godziny. Dzięki temu mąka połączy się z resztą składników i kotlety nie będą się rozpadać.
Z masy uformować kotleciki lub kulki, obtoczyć w sezamie i usmażyć na oleju.
Podawać z sosem czosnkowym.
150g ciecierzycy
pęczek natki pietruszki
2 kromki chleba
2 łyżki bułki tartej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 duża cebula
jajko
sezam
sól
pieprz ziołowy
Ciecierzycę zaleać wodą i zostawić na noc, żeby napęczniała.
Zmienić wodę i postawić na gazie do zagotowania, wodę razem z szumowinami wylać i ugotować w świeżej osolonej wodzie 1,5 godziny.
Cebulę pokroić w kostkę, usmażyć na oleju aż się zezłoci.
Ostudzoną ciecierzycę, cebulę, namoczony chleb, jajko i pietruszkę zmielić blenderem. Doprawić do smaku solą i pieprzem, dodać bułkę tartą i mąkę ziemniaczaną. Odstawić do lodówki na pół godziny. Dzięki temu mąka połączy się z resztą składników i kotlety nie będą się rozpadać.
Z masy uformować kotleciki lub kulki, obtoczyć w sezamie i usmażyć na oleju.
Podawać z sosem czosnkowym.
Udka z kurczaka pieczone na pęczaku
Dla wielbicielek pęczaku, a wiem, że jest ich sporo. Kasza ugotowana w wywarze z mięsa jest tak pyszna, że właściwie można jeść ją samą, a mięso oddać chłopu :D
Porcja dla dwóch żarłocznych dorosłych i dwójki dzieci :)
3 udka z kurczaka
3 szklanki wody
1 szklanka kaszy pęczak
sól
pieprz ziołowy
słodka papryka
3 listki laurowe
6 kulek ziela angielskiego
3 ząbki czosnku
opcjonalnie inne przyprawy: majeranek, kminek, kolendra
Udka natrzeć przyprawami i odstawić do zamarynowania.
Przełożyć mięso do naczynia żaroodpornego (potrzebne jest jakieś duże naczynie), podlać szklanką wody, dołożyć liście laurowe, ziele angielskie i lekko rozgniecione nożem ząbki czosnku. Włożyć do nagrzanego do temp. 200º piekarnika, piec godzinę, półtorej. Mięso ma być prawie upieczone.
Pół godziny przed końcem pieczenia dolać jeszcze 2 szklanki wody i wsypać pęczak pomiędzy kurczaka. Kiedy kasza zmięknie i wchłonie cały płyn, zgasić piekarnik i zostawić całość jeszcze na ok. 15 minut aż dojrzeje.
Porcja dla dwóch żarłocznych dorosłych i dwójki dzieci :)
3 udka z kurczaka
3 szklanki wody
1 szklanka kaszy pęczak
sól
pieprz ziołowy
słodka papryka
3 listki laurowe
6 kulek ziela angielskiego
3 ząbki czosnku
opcjonalnie inne przyprawy: majeranek, kminek, kolendra
Udka natrzeć przyprawami i odstawić do zamarynowania.
Przełożyć mięso do naczynia żaroodpornego (potrzebne jest jakieś duże naczynie), podlać szklanką wody, dołożyć liście laurowe, ziele angielskie i lekko rozgniecione nożem ząbki czosnku. Włożyć do nagrzanego do temp. 200º piekarnika, piec godzinę, półtorej. Mięso ma być prawie upieczone.
Pół godziny przed końcem pieczenia dolać jeszcze 2 szklanki wody i wsypać pęczak pomiędzy kurczaka. Kiedy kasza zmięknie i wchłonie cały płyn, zgasić piekarnik i zostawić całość jeszcze na ok. 15 minut aż dojrzeje.
Pesto pietruszkowe
Bynajmniej nie dla Włochów, raczej dla ubogich Polaków, ale w smaku genialne!
duży pęczek pietruszki
100-150g orzechów włoskich (część albo całość można zastąpić pestkami słonecznika i dyni, ale najlepsze oczywiście z orzechami)
2 ząbki czosnku
pół szklanki oliwy z oliwek
100g sera twardego, nie parmezanu, bo to przecież wersja dla biedoty :P Świetnie sprawdza się Stary Olęder z Biedronki
sól
500g spaghetti
Z pietruszki oberwać listki i wrzucić do blendera (a łodygi do zupy). Zmiksować razem z orzechami, czosnkiem, oliwą i solą. Soli nie żałować. Sos rozmieszać z niewielką ilością wody, żeby lepiej rozprowadzał się po makaronie.
Makaron ugotować w osolonej wodzie, przecedzić i absolutnie nie przelewać wodą tylko wrzucić z powrotem do gara i rozmieszać z łyżką oliwy. Następnie partiami dodawać sos i mieszać aż pokryje cały makaron.
Ser zetrzeć na drobnych oczkach, posypać całość i szybko wymieszać.
Zajadać od razu.
duży pęczek pietruszki
100-150g orzechów włoskich (część albo całość można zastąpić pestkami słonecznika i dyni, ale najlepsze oczywiście z orzechami)
2 ząbki czosnku
pół szklanki oliwy z oliwek
100g sera twardego, nie parmezanu, bo to przecież wersja dla biedoty :P Świetnie sprawdza się Stary Olęder z Biedronki
sól
500g spaghetti
Z pietruszki oberwać listki i wrzucić do blendera (a łodygi do zupy). Zmiksować razem z orzechami, czosnkiem, oliwą i solą. Soli nie żałować. Sos rozmieszać z niewielką ilością wody, żeby lepiej rozprowadzał się po makaronie.
Makaron ugotować w osolonej wodzie, przecedzić i absolutnie nie przelewać wodą tylko wrzucić z powrotem do gara i rozmieszać z łyżką oliwy. Następnie partiami dodawać sos i mieszać aż pokryje cały makaron.
Ser zetrzeć na drobnych oczkach, posypać całość i szybko wymieszać.
Zajadać od razu.
czwartek, 11 kwietnia 2013
Zupa krem z zielonego groszku
W sumie aż wstyd się takim przepisem chwalić, ale zupa jest przepyszna.
Paczka zielonego mrożonego groszku,
ziemniak spory lub dwa średnie
kostka warzywna lub bulion
gałka muszkatołowa
pieprz.
Jak łatwo przewidzieć, gotujemy groszek w wodzie lub bulionie z pokrojonymi ziemniakami, dodajemy kostkę warzywną jeśli to była woda, i miksujemy ugotowane dbając o gęstą konsystencję.
Konieczna jest gałka, bo to ona robi taki pycha smak.
No i ło.
Podawać z grzankamy.
Paczka zielonego mrożonego groszku,
ziemniak spory lub dwa średnie
kostka warzywna lub bulion
gałka muszkatołowa
pieprz.
Jak łatwo przewidzieć, gotujemy groszek w wodzie lub bulionie z pokrojonymi ziemniakami, dodajemy kostkę warzywną jeśli to była woda, i miksujemy ugotowane dbając o gęstą konsystencję.
Konieczna jest gałka, bo to ona robi taki pycha smak.
No i ło.
Podawać z grzankamy.
niedziela, 7 kwietnia 2013
Chleb żytni razowy na zakwasie
Przepis pochodzi z tej strony.
240g świeżo dokarmionego zakwasu żytniego (wieczorem dosypuję do zakwasu 120g mąki żytniej typ 2000, i tyle samo ciepłej wody)
240g mąki żytniej typ 2000
210g ciepłej wody
1 łyżeczka soli
Ja zawsze jakieś ziarna wsypię: pestki dyni, sezam, czarnuszkę, pestki słonecznika
w oryginalnym przepisie była jeszcze melasa, ale się skończyła więc nie dodaję ;-)
Rano mieszamy wszystko do połączenia składników, wkładamy do blaszki i czekamy cierpliwie aż wyrośnie. Czasem będzie ok po 2h, czasem po 5.
Mój nigdy nie wyrósł tak jak chleby z piekarni.... ale i tak jest dobry...
Piekę w temp. około 230, około 30-40 minut, do suchego patyczka.
jeśli chcemy aby nie był bardzo spieczony po 20 minutach można przykryć folią.Studzę na kratce. Kroję dopiero następnego dnia rano na śniadanie, ale do tego czasu nie chowam do chlebaka.
240g świeżo dokarmionego zakwasu żytniego (wieczorem dosypuję do zakwasu 120g mąki żytniej typ 2000, i tyle samo ciepłej wody)
240g mąki żytniej typ 2000
210g ciepłej wody
1 łyżeczka soli
Ja zawsze jakieś ziarna wsypię: pestki dyni, sezam, czarnuszkę, pestki słonecznika
w oryginalnym przepisie była jeszcze melasa, ale się skończyła więc nie dodaję ;-)
Rano mieszamy wszystko do połączenia składników, wkładamy do blaszki i czekamy cierpliwie aż wyrośnie. Czasem będzie ok po 2h, czasem po 5.
Mój nigdy nie wyrósł tak jak chleby z piekarni.... ale i tak jest dobry...
Piekę w temp. około 230, około 30-40 minut, do suchego patyczka.
jeśli chcemy aby nie był bardzo spieczony po 20 minutach można przykryć folią.Studzę na kratce. Kroję dopiero następnego dnia rano na śniadanie, ale do tego czasu nie chowam do chlebaka.
Keks angielski
200g masła
200g cukru (ja dałam 150g)
1 cukier waniliowy
4 jajka, szczypta soli,
500g mąki
mały proszek do pieczenia
8 łyżek mleka (ja dałam 100ml)
Rodzynki, suszone owoce, orzechy-co tam chcecie (u mnie rodzynki, morele, migdały, skórka cytrynowa, żurawina, figi- około 300g)
Jajka utrzeć z cukrem, dodać miękkie masło, mleko, mąkę z proszkiem i bakalie. Ciasto jest bardzo gęste, ale takie ma być. Piec około 70 minut w temperaturze 180-190.
Smacznego :)
200g cukru (ja dałam 150g)
1 cukier waniliowy
4 jajka, szczypta soli,
500g mąki
mały proszek do pieczenia
8 łyżek mleka (ja dałam 100ml)
Rodzynki, suszone owoce, orzechy-co tam chcecie (u mnie rodzynki, morele, migdały, skórka cytrynowa, żurawina, figi- około 300g)
Jajka utrzeć z cukrem, dodać miękkie masło, mleko, mąkę z proszkiem i bakalie. Ciasto jest bardzo gęste, ale takie ma być. Piec około 70 minut w temperaturze 180-190.
Smacznego :)
sobota, 6 kwietnia 2013
Ciasto Amerykańskie
Składniki
2-3 jabłka150 g orzechów włoskich (można też dać trochę rodzynek)
15 g cynamonu
1 szklanka cukru
2 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
2 łyżki kakao
2 jajka
pół szklanki mleka
pół szklanki oleju
Jabłka obrać i pokroić w kostkę. Przełożyć do miski. Na jabłka w podanej kolejności wykładać pozostałe składniki. Odstawić na pół godziny, a następnie delikatnie wymieszać. Przełożyć do średniej wielkości formy wysmarowanej masłem i posypanej tartą bułką. Piec ok. 40 min w 200 stopniach.
Przepis pochodzi ze strony: wielkie zarcie, a to moje ciacho:
Smacznego!
Muffinki czekoladowe z serkiem mascarpone
Składniki na ciasto:
Składniki na nadzienie:
Serek mascarpone wymieszać łyżką z cukrem, mąką i białkiem jajka. Włożyć do zamrażarki na około 30 minut
Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Formę na muffiny wyłożyć papilotkami.
Mąkę przesiać do miski, dodać cukier, kakao, sodę, sól, wymieszać. Zrobić wgłębienie i wlać w nie wodę, maślankę lub jogurt, oliwę oraz rum lub ocet winny. Dodać ekstrakt z wanilii oraz ewentualnie żółtko, które pozostało z serowego nadzienia. Delikatnie połączyć składniki mieszając łyżką.
Papilotki napełnić masą do 1/3 wysokości (po około 1 łyżce stołowej na 1 porcję). W środek nałożyć po 1 czubatej łyżeczce lekko zmrożonego nadzienia serowego i przykryć resztą masy (muffiny podrosną, więc foremki napełniamy mniej więcej do 2/3 wysokości). Wstawić do piekarnika i piec przez 25 minut. Po tym czasie patyczek wetknięty w środek powinien być suchy. Muffinki są najlepsze, gdy masa serowa już zastygnie.
Przepis ściągnięty ze strony: muffinki czekoladowe z serkiem mascarpone, a poniżej zdjęcie moich własnych muffin:
Smacznego!
- 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- 3/4 szklanki cukru
- 1/3 szklanki kakao
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/3 łyżeczki soli
- 1/2 szklanki wody
- 1/2 szklanki jogurtu naturalnego lub maślanki
- 1/3 szklanki oliwy
- 1 łyżka rumu lub octu winnego
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Składniki na nadzienie:
- 125 g serka mascarpone
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka mąki pszennej
- 1 jajko
Serek mascarpone wymieszać łyżką z cukrem, mąką i białkiem jajka. Włożyć do zamrażarki na około 30 minut
Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Formę na muffiny wyłożyć papilotkami.
Mąkę przesiać do miski, dodać cukier, kakao, sodę, sól, wymieszać. Zrobić wgłębienie i wlać w nie wodę, maślankę lub jogurt, oliwę oraz rum lub ocet winny. Dodać ekstrakt z wanilii oraz ewentualnie żółtko, które pozostało z serowego nadzienia. Delikatnie połączyć składniki mieszając łyżką.
Papilotki napełnić masą do 1/3 wysokości (po około 1 łyżce stołowej na 1 porcję). W środek nałożyć po 1 czubatej łyżeczce lekko zmrożonego nadzienia serowego i przykryć resztą masy (muffiny podrosną, więc foremki napełniamy mniej więcej do 2/3 wysokości). Wstawić do piekarnika i piec przez 25 minut. Po tym czasie patyczek wetknięty w środek powinien być suchy. Muffinki są najlepsze, gdy masa serowa już zastygnie.
Przepis ściągnięty ze strony: muffinki czekoladowe z serkiem mascarpone, a poniżej zdjęcie moich własnych muffin:
Smacznego!
piątek, 5 kwietnia 2013
Zupa krem z porów i zimnioków
Gawronowa się namówiła i pisze przepisa.
2 duże pory
3 średnie ziemniaki.
Pora myjemy, kroimy w talarki jadalną część. Ziemniaka obieramy trzy razy ( w sensie wszystkie trzy ziemniaki ) i kroimy w talarki.
W garnku rozpuszczamy porządną łychę masła i podsmażamy pora na wolnym ogniu. NIech zmięknie. Można docisnąć ząbek czosnku.
Jak się por podsmaży lekko, zalewamy wodą tudzież bulionem warzywnym (ja robię po prostu na kostce, bom leń) - około 1,5 litra, solimy I dodajemy ziemniaczki. Jak ziemniaczki się ugotują, to zupę miksujemy - radzę odlać część wody z gotowania do kubka czy miski, żeby mieć pewność, że zupa nie będzie za rzadka, i rozcieńczać do pożądanej konsystencji.
Ja dodaję na talerz kapkę śmietany, ale nie trzeba, i podaję samą lub z grzankami.
Pychota.
2 duże pory
3 średnie ziemniaki.
Pora myjemy, kroimy w talarki jadalną część. Ziemniaka obieramy trzy razy ( w sensie wszystkie trzy ziemniaki ) i kroimy w talarki.
W garnku rozpuszczamy porządną łychę masła i podsmażamy pora na wolnym ogniu. NIech zmięknie. Można docisnąć ząbek czosnku.
Jak się por podsmaży lekko, zalewamy wodą tudzież bulionem warzywnym (ja robię po prostu na kostce, bom leń) - około 1,5 litra, solimy I dodajemy ziemniaczki. Jak ziemniaczki się ugotują, to zupę miksujemy - radzę odlać część wody z gotowania do kubka czy miski, żeby mieć pewność, że zupa nie będzie za rzadka, i rozcieńczać do pożądanej konsystencji.
Ja dodaję na talerz kapkę śmietany, ale nie trzeba, i podaję samą lub z grzankami.
Pychota.
czwartek, 4 kwietnia 2013
Pilaw z kaszy jęczmiennej
Ulubiony przepis Celiny na kaszę - szybki, przepyszny, zdrowy.
Pilaw z kaszy jęczmiennej
1 mała cebula
3 ząbki czosnku
3 łyżki oliwy
200 ml kaszy jęczmiennej (dałam 2 torebki)
1/2 litra bulionu
1/4 łyżeczki pieprzu
1/2 litra wody
2 łyżki natki
1/2 łyżeczki skórki z cytryny
Cebulę i czosnek posiekać i podsmażyć na oliwie przez 5-7 minut. Dodać kaszę i smażyć przez 3 minuty często mieszając.
W garnku zagotować bulion z solą i pieprzem, dodać kaszę z patelni. Zmniejszyć ogień do minimum i gotować pod przykryciem 45 minut (lub do miękkości). Po zdjęciu z ognia zostawić pod przykryciem 15 minut. Przed podaniem dodać skórkę i natkę.
Domowy jogurt
1,5l mleka (może być pasteryzowane, lub prosto od krowy, byle nie UHT)
150ml jogurtu naturalnego (najlepiej bez dodatku mleka w proszku i cukru)
Mleko jeśli nie pasteryzowane zagotować, ostudzić do temperatury około 50 (jak wsadzasz palec czujesz, że gorące, ale nie parzy), dodać jogurt i wymieszać. W zimie stawiam na ciepłym kaloryferze, można też wlać do termosu, albo wstawić do piekarnika z włączoną lampą. Gotowy jogurt można przechowywać w lodówce przez około tydzień. Do następnego jogurtu nie trzeba kupować nowego kubeczka, wystarczy dodać do mleka ten domowy.
Smacznego
150ml jogurtu naturalnego (najlepiej bez dodatku mleka w proszku i cukru)
Mleko jeśli nie pasteryzowane zagotować, ostudzić do temperatury około 50 (jak wsadzasz palec czujesz, że gorące, ale nie parzy), dodać jogurt i wymieszać. W zimie stawiam na ciepłym kaloryferze, można też wlać do termosu, albo wstawić do piekarnika z włączoną lampą. Gotowy jogurt można przechowywać w lodówce przez około tydzień. Do następnego jogurtu nie trzeba kupować nowego kubeczka, wystarczy dodać do mleka ten domowy.
Smacznego
środa, 3 kwietnia 2013
Placki Krzystkowej:
cukiniowo-ziemniaczane
1 mała cukinia
2 średnie ziemniaki
1 jajko
łyżka mąki, łyżka bułki tartej
sól, pieprz
Ziemniaki i cukinię zetrzeć na tarce o grubych oczkach, posolić, po chwili odcisnąć wodę. Dodać jajki, mąkę, bułkę tartą, pieprz. Smażyć na oleju, albo w piekarniku (ok. 15 minut w 220 stopniach).
Bananowo-owsiane
3 łyżki płatków owsianych
1 banan
1 jajko
Banana rozgnieść widelcem, wymieszać z jajkiem i płatkami, odstawić na 5 minut, smażyć bez tłuszczu na patelni teflonowej.
wtorek, 2 kwietnia 2013
pasztet wegetariański
Pasztet z fasoli tak sprytnie zmajstrowany, ze nie smakuje w ogóle fasolą, a pasztetem właśnie.
0,5 kg namoczonej przez noc fasoli
marchewka, seler (kawałek), cebula
łyżeczka gałki muszkatołowej
łyżeczka pieprzu
pół łyżeczki imbiru
pół łyżeczki majeranku
2 - 3 ząbki czosnku
2 - 3 jajka
oliwa
trochę oliwek
trochę suszonych pomidorów w oliwie
Fasolę z warzywami gotujemy w osolonej wodzie do miękkości. Następnie przepuszczamy przez maszynkę do mięsa/blender.
Dodajemy czosnek, przyprawy, jajka, pokrojone drobno oliwki i pomidory (ostatnie dwa dodatki nie są konieczne, ale robią dobrze podniebieniu).
Wszystko dokładnie mieszamy i przekładamy do keksówki wyłożonej papierem bądź posmarowanej tłuszczem i obsypanej bułka tartą.
Pieczemy w 160 - 180 st przez ok. 40 min.
Wyciągamy z formy po przestudzeniu.
0,5 kg namoczonej przez noc fasoli
marchewka, seler (kawałek), cebula
łyżeczka gałki muszkatołowej
łyżeczka pieprzu
pół łyżeczki imbiru
pół łyżeczki majeranku
2 - 3 ząbki czosnku
2 - 3 jajka
oliwa
trochę oliwek
trochę suszonych pomidorów w oliwie
Fasolę z warzywami gotujemy w osolonej wodzie do miękkości. Następnie przepuszczamy przez maszynkę do mięsa/blender.
Dodajemy czosnek, przyprawy, jajka, pokrojone drobno oliwki i pomidory (ostatnie dwa dodatki nie są konieczne, ale robią dobrze podniebieniu).
Wszystko dokładnie mieszamy i przekładamy do keksówki wyłożonej papierem bądź posmarowanej tłuszczem i obsypanej bułka tartą.
Pieczemy w 160 - 180 st przez ok. 40 min.
Wyciągamy z formy po przestudzeniu.
kluski śląskie inaczej
Coś dla wielbicielek serów i sosów serowych (czyli dla mnie! dla mnie! dla mnie!)
potrzebujemy:
kluski śląskie (można zrobić samemu, można kupić w Lidlu - przepyszne i niedrogie)
10 - 15 dkg gorgonzoli
kremowy serek do chleba typu philadelphia
śmietana 18%, mały kubek
tarty, twardy ser do posypania na wierzch (parmezan, cheddar do wyboru, mogą być oba)
trochę orzechów włoskich (niekoniecznie)
rukola (również niekoniecznie)
pieprz, sól
oregano (świeże bądź suszone)
sok z cytryny, oliwa
Kluski oczywiście gotujemy. Przygotowujemy naczynie żaroodporne, smarujemy oliwą i układamy w nim ciasno kluski.
W rondelku, garnuszku, patelni topimy na małym ogniu gorgonzolę z serkiem kremowym (ok. pół opakowania). Po rozpuszczeniu zdejmujemy z ognia, dodajemy śmietanę.
Polewamy kluski, posypujemy pieprzem (najlepiej świeżo zmielonym), oregano, posiekanymi orzechami włoskimi i tartym serem/serami.
Wstawić do piekarnika na 180 st. na dosłownie 10 min - aż się roztopi ser i sos, a cała zapiekanka lekko się zarumieni.
Rukole doprawić solą, sokiem z cytryny i oliwą i podawać razem z.
potrzebujemy:
kluski śląskie (można zrobić samemu, można kupić w Lidlu - przepyszne i niedrogie)
10 - 15 dkg gorgonzoli
kremowy serek do chleba typu philadelphia
śmietana 18%, mały kubek
tarty, twardy ser do posypania na wierzch (parmezan, cheddar do wyboru, mogą być oba)
trochę orzechów włoskich (niekoniecznie)
rukola (również niekoniecznie)
pieprz, sól
oregano (świeże bądź suszone)
sok z cytryny, oliwa
Kluski oczywiście gotujemy. Przygotowujemy naczynie żaroodporne, smarujemy oliwą i układamy w nim ciasno kluski.
W rondelku, garnuszku, patelni topimy na małym ogniu gorgonzolę z serkiem kremowym (ok. pół opakowania). Po rozpuszczeniu zdejmujemy z ognia, dodajemy śmietanę.
Polewamy kluski, posypujemy pieprzem (najlepiej świeżo zmielonym), oregano, posiekanymi orzechami włoskimi i tartym serem/serami.
Wstawić do piekarnika na 180 st. na dosłownie 10 min - aż się roztopi ser i sos, a cała zapiekanka lekko się zarumieni.
Rukole doprawić solą, sokiem z cytryny i oliwą i podawać razem z.
czwartek, 28 marca 2013
Zakwas na żur
Krzystkowa poleca:
Na święta już nie zdążycie zrobić.. ale przepis nie zginie ;-)
Na święta już nie zdążycie zrobić.. ale przepis nie zginie ;-)
Składniki
- 1 szklanka mąki żytniej razowej
- 1 litr wody
- 3-4 ząbki czosnku
- 3 kulki ziela angielskiego
- 3 listki laurowe
- kilka ziaren pieprzu
W oryginalnym przepisie była jeszcze skórka z chleba razowego, ale jak nie macie sprawdzonego chleba, to lepiej pominąć, bo ze sklepowym może pleśnieć.
Do słoika wsypujemy mąkę zalewamy wodą, wrzucamy pokrojony czosnek, i resztę przypraw. Zostawiamy w ciepłym miejscu na 5-7 dni. Później można przechowywać w lodówce w słoiku nawet miesiąc.
jaja faszerowane
Jamotowy repertuar jaj faszerowanych
Jajka oczywiście gotujemy na twardo. Obieramy, przekrawamy wzdłuż, wyciągamy żółtka.
Białka na razie na bok i przygotowujemy farsz.
U mnie zawsze są jaja z kilkoma farszami.
Podaje ilości na oko, bo tak też zawsze robię.
FARSZ I
2 - 3 kiełbasy serdelowe
solidna garść naci pietruchy
majonez
musztarda
sól, pieprz
Kiełbasę obieramy, przepuszczamy przez maszynkę do mięsa razem z nacią pietruszki. Dodajemy żółtka, majonez, odrobinę musztardy, sól, pieprz w stopniu pożądanym. Mieszamy, faszerujemy białka.
FARSZ II
30 - 40 dkg pieczarek
masło
odrobina majonezu
sól, pieprz
Pieczarki obieramy, kroimy drobniutko i smażymy na maśle.
Mieszamy z żółtkami, sól, pieprz, jak potrzeba - odrobina majonezu. Faszerujemy białka.
FARSZ III
paczka łososia wędzonego
kapary
odrobina chili
majonez
No prościej się nie da. Rozdrabniamy łososia, mieszamy z kaparami, żółtkami, chili, majonezem i faszerujemy białka.
FARSZ IV
oliwki
szczypiorek
majonez
pieprz
Oliwki szatkujemy drobno, podobnież szczypiorek. Mieszamy z żółtkami, majonezem, pieprzymy. Nadziewamy białka.
Jajka oczywiście gotujemy na twardo. Obieramy, przekrawamy wzdłuż, wyciągamy żółtka.
Białka na razie na bok i przygotowujemy farsz.
U mnie zawsze są jaja z kilkoma farszami.
Podaje ilości na oko, bo tak też zawsze robię.
FARSZ I
2 - 3 kiełbasy serdelowe
solidna garść naci pietruchy
majonez
musztarda
sól, pieprz
Kiełbasę obieramy, przepuszczamy przez maszynkę do mięsa razem z nacią pietruszki. Dodajemy żółtka, majonez, odrobinę musztardy, sól, pieprz w stopniu pożądanym. Mieszamy, faszerujemy białka.
FARSZ II
30 - 40 dkg pieczarek
masło
odrobina majonezu
sól, pieprz
Pieczarki obieramy, kroimy drobniutko i smażymy na maśle.
Mieszamy z żółtkami, sól, pieprz, jak potrzeba - odrobina majonezu. Faszerujemy białka.
FARSZ III
paczka łososia wędzonego
kapary
odrobina chili
majonez
No prościej się nie da. Rozdrabniamy łososia, mieszamy z kaparami, żółtkami, chili, majonezem i faszerujemy białka.
FARSZ IV
oliwki
szczypiorek
majonez
pieprz
Oliwki szatkujemy drobno, podobnież szczypiorek. Mieszamy z żółtkami, majonezem, pieprzymy. Nadziewamy białka.
kartoflak
Banalny, szybki, sycący obiad.
ok 2 kg ziemniaków
2 duże cebule
śmietana kremówka
30 dkg boczku bądź dobrej kiełbasy
4 jajka
sól, pieprz
Ziemniaki obieramy, ścieramy na tarce i odciskamy z wody.
Boczek/kiełbasę kroimy w kostkę, wrzucamy na patelnię i smażymy. Dodajemy cebulę, podsmażamy dalej, aż ta się zeszkli.
Zawartość patelni mieszamy z ziemniakami, wbijamy jajka, wlewamy śmietanę, dodajemy przyprawy, mieszamy.
Całość wylewamy do blaszki nasmarowanej olejem.
Pieczemy w ok 180 st przez 45 - 50 minut.
Smacznego!
ok 2 kg ziemniaków
2 duże cebule
śmietana kremówka
30 dkg boczku bądź dobrej kiełbasy
4 jajka
sól, pieprz
Ziemniaki obieramy, ścieramy na tarce i odciskamy z wody.
Boczek/kiełbasę kroimy w kostkę, wrzucamy na patelnię i smażymy. Dodajemy cebulę, podsmażamy dalej, aż ta się zeszkli.
Zawartość patelni mieszamy z ziemniakami, wbijamy jajka, wlewamy śmietanę, dodajemy przyprawy, mieszamy.
Całość wylewamy do blaszki nasmarowanej olejem.
Pieczemy w ok 180 st przez 45 - 50 minut.
Smacznego!
colesław jak w KFC
ćwiartka kapusty białej
2 marchewki (średnie)
duża cebula
jogurt (grecki albo naturalny, byle gesty)
łyżeczka musztardy
2 - 3 łyżeczki cukru
1,5 łyżki octu
1 łyżeczka musztardy
2,5 łyżki soku z cytryny
łyżeczka soli
pół łyżeczki pieprzu
Żadna filozofia, prawdaż?
Wrzuciłam, bo sama jeszcze całkiem niedawno nie umiałam zrobić, a się okazuje, że proste jak budowa cepa.
Kapustę szatkujemy (ja ścieram na dużych oczkach tarki), marchewkę też na dużych oczkach tarkujemy, cebulę drobniutko siekamy.
Do michy, wrzucamy resztę z listy, mieszamy porządnie, wstawiamy do lodówki, niech się przegryza przez minimum 2 godziny.
2 marchewki (średnie)
duża cebula
jogurt (grecki albo naturalny, byle gesty)
łyżeczka musztardy
2 - 3 łyżeczki cukru
1,5 łyżki octu
1 łyżeczka musztardy
2,5 łyżki soku z cytryny
łyżeczka soli
pół łyżeczki pieprzu
Żadna filozofia, prawdaż?
Wrzuciłam, bo sama jeszcze całkiem niedawno nie umiałam zrobić, a się okazuje, że proste jak budowa cepa.
Kapustę szatkujemy (ja ścieram na dużych oczkach tarki), marchewkę też na dużych oczkach tarkujemy, cebulę drobniutko siekamy.
Do michy, wrzucamy resztę z listy, mieszamy porządnie, wstawiamy do lodówki, niech się przegryza przez minimum 2 godziny.
kotlety pęczakowo - grzybowe
potrzeba nam:
szklanka kaszy pęczak
garść suszonych grzybów (niekoniecznie, ale dodają fantastyczny smak i aromat)
30 - 40 dkg pieczarek
1 cebula niezbyt duża
2 ząbki czosnku
1 łyżka masła
2 - 3 jajka
posiekana natka pietruszki
sól, pieprz
bułka tarta
olej
Pęczak należy najpierw namoczyć. Winien się kąpać minimum 3 godziny, ale ponieważ jeszcze po ugotowaniu musi wystygnąć do zimnego, nie jest najlepszym pomysłem zostawiać na ostatnią chwilę gotowanie tej kaszy.
Najlepiej albo:
namoczyć na noc, ugotować rano i zostawić do czasu gotowania obiadu
albo:
namoczyć 3 godziny wieczorem, wieczorem toże ugotować i zostawić, niech się studzi przez noc.
Kaszę gotujemy z łyżką masła i połową łyżeczki soli.
Jeżeli korzystamy z suszonych grzybów - również wrzucamy je do namoczenia, potem gotujemy do miękkości i drobno siekamy.
Cebule kroimy w drobną kosteczkę i na patelnie, razem z przepraskowanym czosnkiem. Jak się zeszkli dodajemy drobno pokrojone pieczarki. Doprawiamy pieprzem. Smażymy aż zmiękną i odparuje woda.
Grzyby, pieczarki, kaszę (wszystko wystudzone!) łączymy w misce, dodając nieograniczoną ilość naci pietruchowej. Doprawiamy solą, pieprzem, wbijamy jajka. Porządnie mieszamy.
Z masy formujemy kotlety (z tej ilości wychodzi mi ok. 10 średniej wielkości kotletów), obtaczamy w bułce tartej i smażymy.
Do kotletów świetny jest sos śmietanowo - grzybowy bądź koperkowy i surówka colesław.
szklanka kaszy pęczak
garść suszonych grzybów (niekoniecznie, ale dodają fantastyczny smak i aromat)
30 - 40 dkg pieczarek
1 cebula niezbyt duża
2 ząbki czosnku
1 łyżka masła
2 - 3 jajka
posiekana natka pietruszki
sól, pieprz
bułka tarta
olej
Pęczak należy najpierw namoczyć. Winien się kąpać minimum 3 godziny, ale ponieważ jeszcze po ugotowaniu musi wystygnąć do zimnego, nie jest najlepszym pomysłem zostawiać na ostatnią chwilę gotowanie tej kaszy.
Najlepiej albo:
namoczyć na noc, ugotować rano i zostawić do czasu gotowania obiadu
albo:
namoczyć 3 godziny wieczorem, wieczorem toże ugotować i zostawić, niech się studzi przez noc.
Kaszę gotujemy z łyżką masła i połową łyżeczki soli.
Jeżeli korzystamy z suszonych grzybów - również wrzucamy je do namoczenia, potem gotujemy do miękkości i drobno siekamy.
Cebule kroimy w drobną kosteczkę i na patelnie, razem z przepraskowanym czosnkiem. Jak się zeszkli dodajemy drobno pokrojone pieczarki. Doprawiamy pieprzem. Smażymy aż zmiękną i odparuje woda.
Grzyby, pieczarki, kaszę (wszystko wystudzone!) łączymy w misce, dodając nieograniczoną ilość naci pietruchowej. Doprawiamy solą, pieprzem, wbijamy jajka. Porządnie mieszamy.
Z masy formujemy kotlety (z tej ilości wychodzi mi ok. 10 średniej wielkości kotletów), obtaczamy w bułce tartej i smażymy.
Do kotletów świetny jest sos śmietanowo - grzybowy bądź koperkowy i surówka colesław.
środa, 27 marca 2013
Łatwy chleb razowy na zakwasie
Emm
W oryginale jest to chleb żytnio-pszenny (żytni zakwas+mąka żytnia razowa), ostatnio mam tylko orkoszowy zakwas, robię więc z mąką orkiszową i też jest super. Dla mnie to przepis uniwersalny.
Składniki
400 g zakwasu (używam zakwasu z tego przepisu: ZAKWAS KROK PO KROKU)
150 ml wody (+/- w zależności od gęstości zakwasu)
100 g mąki razowej
300 g mąki pszennej białej
sól
łyżka cukru demerara
Wykonanie:
Do zakwasu wlewamy wodę, sól, cukier, mieszamy drewnianą łychą, dodajemy mąkę razową, mieszamy łychą, dodajemy mąkę białą,wyciągamy mikser i zagniatamy mikserem. Ciasto ma być dość luźne, lepkie, ciągnące. Ustawiamy w cieple do wyrośnięcia. Po ok godzinie-dwóch przekładamy do keksówki wysmarowanej olejem i obsypanej mąką, odstawiamy w ciepło do wyrośnięcia (ja zawijam w torbę foliową i wstawiam do piekarnika pod włączoną lampkę). Jak wyrośnie, wstawiamy do zimnego piekarnika, na dno wrzucamy kostki lodu albo wlewamy wodę do dodatkowej foremki. Pieczemy w 200 stopniach przez godzinę.
W oryginale jest to chleb żytnio-pszenny (żytni zakwas+mąka żytnia razowa), ostatnio mam tylko orkoszowy zakwas, robię więc z mąką orkiszową i też jest super. Dla mnie to przepis uniwersalny.
Składniki
400 g zakwasu (używam zakwasu z tego przepisu: ZAKWAS KROK PO KROKU)
150 ml wody (+/- w zależności od gęstości zakwasu)
100 g mąki razowej
300 g mąki pszennej białej
sól
łyżka cukru demerara
Wykonanie:
Do zakwasu wlewamy wodę, sól, cukier, mieszamy drewnianą łychą, dodajemy mąkę razową, mieszamy łychą, dodajemy mąkę białą,wyciągamy mikser i zagniatamy mikserem. Ciasto ma być dość luźne, lepkie, ciągnące. Ustawiamy w cieple do wyrośnięcia. Po ok godzinie-dwóch przekładamy do keksówki wysmarowanej olejem i obsypanej mąką, odstawiamy w ciepło do wyrośnięcia (ja zawijam w torbę foliową i wstawiam do piekarnika pod włączoną lampkę). Jak wyrośnie, wstawiamy do zimnego piekarnika, na dno wrzucamy kostki lodu albo wlewamy wodę do dodatkowej foremki. Pieczemy w 200 stopniach przez godzinę.
Prawdziwy kajmak
Emm
Oto przepis na kajmak prawdziwy, żaden tam z puszki. Z matki na córkę, a teraz na Grudniowe :P
Składniki:
1 litr mleka tłustego (mniej się nie opłaca, serio!)
80 dkg cukru
cukier wanilinowy albo ekstrakt waniliowy
kostka (250g) masła albo margaryny
Wykonanie
W Wielką Sobotę wstajemy z samego rana i jeszcze przed wstawieniem kawy wstawiamy dla malutki gaz, najlepiej na płytce, mleko z cukrem. I się pyrczy, pyrczy, pyrczy, podczas gdy robimy jaja faszerowane, pieczemy baby drożdżowe, mięsiwa czy co tam jeszcze. Mieszać nie musimy, od czasu do czasu grzebiemy łyżką.
I tak się pyrczy, i stopniowo się redukuje, i robi się gęstsze i smakowity kolor toffi przybiera.
Jak już wydaje się nam, że jest gęste, to robimy próbę czy tężeje - wylewamy trochę na talerzyk, czekamy chwilę i sprawdzamy paluchem, czy rzeczywiście stężało. Powinno być w konsystencji przypominającej krówkę-ciągutkę.
Wtedy dodajemy margarynę albo masło, rozpuszczamy. Musimy teraz mieszać, bo masa będzie gęstniała i może się przypalić. Mieszamy i mieszamy, aż się robi gęsta. Sprawdzamy konsystencję na talerzyku, masa jest gotowa, jak szybko tężeje i kruszeje - prawdziwy kajmak jest kruchy, a nie ciągnący.
Wykładamy na upieczony wcześniej kruchy spód, dekorujemy - trzeba się spieszyć, bo teraz zastyga w oczach.
Najlepsze do dekoracji kajmaku są orzechy włoskie, potem laskowe, migdały, morele i reszta bakalii.
Jak wstawimy ok 6tej, to się na święconkę ok 13 wyrobimy, jeśli chodzimy święcić ;)
Oto przepis na kajmak prawdziwy, żaden tam z puszki. Z matki na córkę, a teraz na Grudniowe :P
Składniki:
1 litr mleka tłustego (mniej się nie opłaca, serio!)
80 dkg cukru
cukier wanilinowy albo ekstrakt waniliowy
kostka (250g) masła albo margaryny
Wykonanie
W Wielką Sobotę wstajemy z samego rana i jeszcze przed wstawieniem kawy wstawiamy dla malutki gaz, najlepiej na płytce, mleko z cukrem. I się pyrczy, pyrczy, pyrczy, podczas gdy robimy jaja faszerowane, pieczemy baby drożdżowe, mięsiwa czy co tam jeszcze. Mieszać nie musimy, od czasu do czasu grzebiemy łyżką.
I tak się pyrczy, i stopniowo się redukuje, i robi się gęstsze i smakowity kolor toffi przybiera.
Jak już wydaje się nam, że jest gęste, to robimy próbę czy tężeje - wylewamy trochę na talerzyk, czekamy chwilę i sprawdzamy paluchem, czy rzeczywiście stężało. Powinno być w konsystencji przypominającej krówkę-ciągutkę.
Wtedy dodajemy margarynę albo masło, rozpuszczamy. Musimy teraz mieszać, bo masa będzie gęstniała i może się przypalić. Mieszamy i mieszamy, aż się robi gęsta. Sprawdzamy konsystencję na talerzyku, masa jest gotowa, jak szybko tężeje i kruszeje - prawdziwy kajmak jest kruchy, a nie ciągnący.
Wykładamy na upieczony wcześniej kruchy spód, dekorujemy - trzeba się spieszyć, bo teraz zastyga w oczach.
Najlepsze do dekoracji kajmaku są orzechy włoskie, potem laskowe, migdały, morele i reszta bakalii.
Jak wstawimy ok 6tej, to się na święconkę ok 13 wyrobimy, jeśli chodzimy święcić ;)
Muffiny podstawowe, uniwersalne
Emm
Składniki suche:
2 szklanki mąki (białej, razowej, pszennej, orkiszowej...)
łyżka proszku do pieczenia
2-3 łyżki cukru (opcjonalne)
Składniki mokre:
szklanka mleka, maślanki (może być też roślinne)
1/3 szklanki oleju roślinnego
1 jajko/żółtko
szczypta soli
Suche mieszamy z suchym, mokre z mokrym. Mokre wlewamy do suchego, mieszamy niedbale. Nakładamy do foremek, pieczemy w 180-200 stopni ok 15-20 minut.
Warianty:
- do suchego kakao, albo do mokrego rozpuszczona czekolada gorzka
- zamiast cukru - miód, melasa
- do mokrego dajemy tarte jabłko, do suchego namoczone rodzynki, cynamon
- jw tarte jabłko, a do suchego 2 łyżki maku
- zamiast mleka dajemy mleko kokosowe, do suchego wiórki kokosowe
- albo mleko kokosowe i jagody, borówki
- do mokrego dajemy rozgniecionego banana
- po nałożeniu do foremek dodajemy do każdej po kleksie nutelli i delikatnie wmieszujemy w ciasto
- jw. tylko dajemy gotowanego mleka skondensowanego
- do suchego dajemy połowę pokrojonej fety i suszone pomidory
- ser pleśniowy i orzechy włoskie
- podduszone pieczarki i ser żółty
-... ;)
Składniki suche:
2 szklanki mąki (białej, razowej, pszennej, orkiszowej...)
łyżka proszku do pieczenia
2-3 łyżki cukru (opcjonalne)
Składniki mokre:
szklanka mleka, maślanki (może być też roślinne)
1/3 szklanki oleju roślinnego
1 jajko/żółtko
szczypta soli
Suche mieszamy z suchym, mokre z mokrym. Mokre wlewamy do suchego, mieszamy niedbale. Nakładamy do foremek, pieczemy w 180-200 stopni ok 15-20 minut.
Warianty:
- do suchego kakao, albo do mokrego rozpuszczona czekolada gorzka
- zamiast cukru - miód, melasa
- do mokrego dajemy tarte jabłko, do suchego namoczone rodzynki, cynamon
- jw tarte jabłko, a do suchego 2 łyżki maku
- zamiast mleka dajemy mleko kokosowe, do suchego wiórki kokosowe
- albo mleko kokosowe i jagody, borówki
- do mokrego dajemy rozgniecionego banana
- po nałożeniu do foremek dodajemy do każdej po kleksie nutelli i delikatnie wmieszujemy w ciasto
- jw. tylko dajemy gotowanego mleka skondensowanego
- do suchego dajemy połowę pokrojonej fety i suszone pomidory
- ser pleśniowy i orzechy włoskie
- podduszone pieczarki i ser żółty
-... ;)
drożdżowe ciasteczka Gawronowej
Jamotowa zapodaje, ale przepis od Gawronowej jest
2 szkl mąki,
kostka masła,
3 dkg drożdzy roztartych z odrobiną cukru i ze 2 łyżkami mleka.
Masło posiekać z mąką (ja trę na tarce takie schłodzone i cześć), drożdże naszykować w kubku, żeby zaczęły rosnąć, i takie urośnięte do ciasta - szybko zagnieść i wrzucić kulę do uprzednio przygotowanego garnka z bardzo zimną wodą.
Musi wypłynąć na wierzch - pobulka, pobulka i wypłynie. A jak nie, to po godzinie wyjąć - tez będzie pysznie. Zagnieść takie mokre i rozwałkować na jakieś 3-4mm grubości. Ja kroję na kwadraty, w środek konfitura i dwa rogi sklejam.
Się to piecze 10 minut dosłownie na 180-200 st.
No i posypać cukierem puderem jak ostygnie.
Proste pulpety pieczone z dorsza
Emm
Składniki:
mrożone filety z dorsza
żółtko
kilka łyżek mąki
przyprawy: czosnek, rozmaryn, cząber, pietruszka etc.
Wykonanie:
Dorsza wyjmujemy rano, żeby się rozmroził. W tzw "międzyczasie" wrzucamy do blendera i mielimy. W kolejnym międzyczasie wrzucamy do niego żółtko, kilka łyżek mąki (pszennej, kukurydzianej...), trochę soli do smaku, wybrane przyprawy (preferuję cząber). Lepimy kulki wielkości orzecha włoskiego, wkładamy do naczynia żaroodpornego i do piekarnika: 180-200 stopni. Nie pomnę, ile się pieką, ale raczej krótko. Podajemy z sosem np. pomidorowym.
Składniki:
mrożone filety z dorsza
żółtko
kilka łyżek mąki
przyprawy: czosnek, rozmaryn, cząber, pietruszka etc.
Wykonanie:
Dorsza wyjmujemy rano, żeby się rozmroził. W tzw "międzyczasie" wrzucamy do blendera i mielimy. W kolejnym międzyczasie wrzucamy do niego żółtko, kilka łyżek mąki (pszennej, kukurydzianej...), trochę soli do smaku, wybrane przyprawy (preferuję cząber). Lepimy kulki wielkości orzecha włoskiego, wkładamy do naczynia żaroodpornego i do piekarnika: 180-200 stopni. Nie pomnę, ile się pieką, ale raczej krótko. Podajemy z sosem np. pomidorowym.
Pstrąg z pietruszką
Gawronowa:
Przypadkiem mi wyszła przeboska ryba.
W Lidlu ukochanym tera promo pstrąga, polecam, ale w Biedronie chyba to chleb,. w sensie pstrąg, powszedni, że jest świeży cały ryb.
Otóż nie miałam czym nadziać brzucha rybiego, i nadziałam pokrojonymi cienko plastrami pietruszki - korzenia. Skórę posoliłam lekko, do środka poza pietruchą dałam nieco soli, i leciuchno czosnku.
Teraz z perspektywy czasu - dodałabym kawałeczek masła.
Piekarnik nagrzany do 200, pystrąg na papier do pieczenia i przykryty tymże papierem, 20 minut i jest bosko.
Pietruszka się piecze, daje rybie słodkość, ja jestem fanką gotowanej, a pieczona przerosła moje oczekiwania.
Do podania z pieczonym kartofelkiem lub też frytą.
Pychota.
Przypadkiem mi wyszła przeboska ryba.
W Lidlu ukochanym tera promo pstrąga, polecam, ale w Biedronie chyba to chleb,. w sensie pstrąg, powszedni, że jest świeży cały ryb.
Otóż nie miałam czym nadziać brzucha rybiego, i nadziałam pokrojonymi cienko plastrami pietruszki - korzenia. Skórę posoliłam lekko, do środka poza pietruchą dałam nieco soli, i leciuchno czosnku.
Teraz z perspektywy czasu - dodałabym kawałeczek masła.
Piekarnik nagrzany do 200, pystrąg na papier do pieczenia i przykryty tymże papierem, 20 minut i jest bosko.
Pietruszka się piecze, daje rybie słodkość, ja jestem fanką gotowanej, a pieczona przerosła moje oczekiwania.
Do podania z pieczonym kartofelkiem lub też frytą.
Pychota.
poniedziałek, 25 marca 2013
makaron z łososiem
Jamotowa:
to jedziemy dalej w klimatach włoskich i kolejna odsłona makaronu.
koniecznie zakupmy:
łososia wędzonego (dla 2 osób 30, góra 40 dkg wystarczy)
2 łyżki masła
śmietana 30% (można 18%), mały kubek
kawałek parmezanu
makaron - najlepiej się sprawdzą rurki, ale po prawdzie - może być każdy
świeżo mielony pieprz
rukola (niekoniecznie)
makaron gotujemy.
na patelni rozpuszczamy masło, wrzucamy kawałki łososia, niech się przesmaży i przegryzie wszystko razem. następnie wlewamy śmietanę i na małym ogniu podgrzewamy. uważać, żeby się nie zagotowało.
dodajemy parmezan, mieszamy, pilnujemy, żeby się nie zagotowało.
na koniec dodajemy makaron, mieszamy, wyłączamy ogień, zostawiamy na chwil parę
.
na talerzu posypujemy świeżo zmielonym pieprzem i rukolą, jeśli ją mamy. natka pietruszki również się sprawdzi i wpasuje.
bon appetit!!
to jedziemy dalej w klimatach włoskich i kolejna odsłona makaronu.
koniecznie zakupmy:
łososia wędzonego (dla 2 osób 30, góra 40 dkg wystarczy)
2 łyżki masła
śmietana 30% (można 18%), mały kubek
kawałek parmezanu
makaron - najlepiej się sprawdzą rurki, ale po prawdzie - może być każdy
świeżo mielony pieprz
rukola (niekoniecznie)
makaron gotujemy.
na patelni rozpuszczamy masło, wrzucamy kawałki łososia, niech się przesmaży i przegryzie wszystko razem. następnie wlewamy śmietanę i na małym ogniu podgrzewamy. uważać, żeby się nie zagotowało.
dodajemy parmezan, mieszamy, pilnujemy, żeby się nie zagotowało.
na koniec dodajemy makaron, mieszamy, wyłączamy ogień, zostawiamy na chwil parę
.
na talerzu posypujemy świeżo zmielonym pieprzem i rukolą, jeśli ją mamy. natka pietruszki również się sprawdzi i wpasuje.
bon appetit!!
czwartek, 21 marca 2013
Makaron z boczkiem i zielonym groszkiem
Gawronowa makaroniarz poleca.
Boczek - obowiązkowo z lidla, ew. inny słońszy. - dla 2 osób ok. 20 dkg
Groszek - puszka konserwowego, nieodsączona
Cebula - 1 duża
makaron
Makaron gotujemy, niech se pyrka.
Kroimy cebulę, podsmażamy na maśle pół na pół z olejem (masło obniża temperaturę smażenia i cebula ładniej się szkli), dodajemy po minutce - dwóch boczuś pokrojony w kawałki nieduże. Jak się to podsmaży w stopniu pożądanym, dodajemy niecałą puchę groszku łącznie z sosikiem - byle nie za dużo sosiku. Chwilę niech się odparuje, i tyle.
Ja dodaję makaron na patelnię z sosem, jak to robią włoskie mamusie - bo się ładniej smaki przechodzą.
dziś akurat mam to w menu, więc dam zdjęcie. To taki wesolutki makaron.
ja of kors na diecie, to tylko powącham :P
Boczek - obowiązkowo z lidla, ew. inny słońszy. - dla 2 osób ok. 20 dkg
Groszek - puszka konserwowego, nieodsączona
Cebula - 1 duża
makaron
Makaron gotujemy, niech se pyrka.
Kroimy cebulę, podsmażamy na maśle pół na pół z olejem (masło obniża temperaturę smażenia i cebula ładniej się szkli), dodajemy po minutce - dwóch boczuś pokrojony w kawałki nieduże. Jak się to podsmaży w stopniu pożądanym, dodajemy niecałą puchę groszku łącznie z sosikiem - byle nie za dużo sosiku. Chwilę niech się odparuje, i tyle.
Ja dodaję makaron na patelnię z sosem, jak to robią włoskie mamusie - bo się ładniej smaki przechodzą.
dziś akurat mam to w menu, więc dam zdjęcie. To taki wesolutki makaron.
ja of kors na diecie, to tylko powącham :P
makaron z krabami
Jamotowa:
Bardzo szybki i prosty obiad.
paczka krabów surimi,
pęczek natki pietruszki,
jogurt grecki,
oliwki,
ulubione zioła,
ulubiony makaron
Do jogurtu wrzucamy posiekaną natkę, odrobinę soli i pieprzu i drobno pokrojone oliwki. Niech się przegryza.
Kraby kroimy w krążki, smażymy z ziołami, czosnkiem.
Usmażone kraby wrzucamy do jogurtu, całość mieszamy, polewamy makaron.
Popijamy dobrym winkiem.
Bardzo szybki i prosty obiad.
paczka krabów surimi,
pęczek natki pietruszki,
jogurt grecki,
oliwki,
ulubione zioła,
ulubiony makaron
Do jogurtu wrzucamy posiekaną natkę, odrobinę soli i pieprzu i drobno pokrojone oliwki. Niech się przegryza.
Kraby kroimy w krążki, smażymy z ziołami, czosnkiem.
Usmażone kraby wrzucamy do jogurtu, całość mieszamy, polewamy makaron.
Popijamy dobrym winkiem.
pieczone pierożki
Jamotowa:
potrzebujemy:
1 kg mąki
1 margarynę
10 dkg drożdży
1 jogurt grecki
trochę mleka
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cukru
1 jajko
ręce męża/partnera
Wszystko, oprócz jajka i rąk męża wrzucamy do miski. Rękoma męża zagniatamy ciasto. Zostawiamy do wyrośnięcia. Jak wyrośnie - wołamy chłopa, żeby zagniótł jeszcze raz.
Wałkujemy, szklanką wykrawamy kółka. Faszerujemy (farsz niżej).
Bełtamy jajko, smarujemy pierożki i obsypujemy czym dusza zapragnie - kminek, słonecznik, pestki dyni, czarnuszka etc.
Układamy na blaszce, na papierze do pieczenia. Zostawiamy na 15 min. do wyrośnięcia.
Piec do zarumienienia w ok 180 st.
FARSZ I:
dynie pokroić drobno, dusić aż się rozpadnie, ugnieść na puree. Do schłodzonej dodać fetę, mięte bądź bazylie i przyprawy.
FARSZ II:
Poddusić szpinak, odsączyć wodę, dodać fetę, czosnek, gałkę muszkatołową.
Farsze można kombinować wedle własnych upodobań.
potrzebujemy:
1 kg mąki
1 margarynę
10 dkg drożdży
1 jogurt grecki
trochę mleka
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cukru
1 jajko
ręce męża/partnera
Wszystko, oprócz jajka i rąk męża wrzucamy do miski. Rękoma męża zagniatamy ciasto. Zostawiamy do wyrośnięcia. Jak wyrośnie - wołamy chłopa, żeby zagniótł jeszcze raz.
Wałkujemy, szklanką wykrawamy kółka. Faszerujemy (farsz niżej).
Bełtamy jajko, smarujemy pierożki i obsypujemy czym dusza zapragnie - kminek, słonecznik, pestki dyni, czarnuszka etc.
Układamy na blaszce, na papierze do pieczenia. Zostawiamy na 15 min. do wyrośnięcia.
Piec do zarumienienia w ok 180 st.
FARSZ I:
dynie pokroić drobno, dusić aż się rozpadnie, ugnieść na puree. Do schłodzonej dodać fetę, mięte bądź bazylie i przyprawy.
FARSZ II:
Poddusić szpinak, odsączyć wodę, dodać fetę, czosnek, gałkę muszkatołową.
Farsze można kombinować wedle własnych upodobań.
środa, 20 marca 2013
szybki deser z biedronki
Jamotowa:
To jak już jesteście w tej biedronce, wrzućcie do koszyka śmietanę 30%, pudełko mascarpone, gorzką czekoladę i dużą paczkę herbatników.
W domu naszykujcie miskę, trzepaczkę/mikser, dwa garnuszki,
łyżkę.
Dodatkowo potrzebna będzie długa łyżka drewniana bądź wałek.
Dodatkowo potrzebna będzie długa łyżka drewniana bądź wałek.
Do jednego garnuszka nalewamy wodę, stawiamy na kuchence, na ten garnuszek drugi garnuszek. W ten drugi
łamiemy czekoladę. Zostawiamy, żeby się rozpuściła w kąpieli wodnej. Można normalnie,
ale trzeba pilnować, żeby się nie przypaliła.
Międzyczasie odklejamy od nogi wrzeszczącego dziecia
domagającego się czekolady/herbatnika/wafelka/czegokolwiek do jedzenia.
Jeżeli zajęcie głodomora pudelkiem z makaronem czy fasolą nie zdaje egzaminu, wołamy ojca naszej Progenitury, żeby był łaskaw przechwycić.
W tym samym czasie uzbrajamy się w wałek bądź łyżkę drewnianą, żeby mieć czym przegonić ojca, który natychmiast musi spróbować czy aby mascarpone nie mdłe, a herbatniki mają właściwą i konieczną kruchość.
Jeżeli zajęcie głodomora pudelkiem z makaronem czy fasolą nie zdaje egzaminu, wołamy ojca naszej Progenitury, żeby był łaskaw przechwycić.
W tym samym czasie uzbrajamy się w wałek bądź łyżkę drewnianą, żeby mieć czym przegonić ojca, który natychmiast musi spróbować czy aby mascarpone nie mdłe, a herbatniki mają właściwą i konieczną kruchość.
Jak już się uwolnimy od obu pasibrzuchów, do miski wlewamy
śmietanę i trzepiemy. Nie za długo, żeby się nie zważyła.
Następnie dodajemy stopniowo mascarpone, dalej ubijając. Po uzyskaniu pożądanej puchatości masę dzielimy na dwie części, do jednej wlewamy rozpuszczoną i przestudzoną czekoladę.
Dokładnie mieszamy.
Następnie dodajemy stopniowo mascarpone, dalej ubijając. Po uzyskaniu pożądanej puchatości masę dzielimy na dwie części, do jednej wlewamy rozpuszczoną i przestudzoną czekoladę.
Dokładnie mieszamy.
Do małych miseczek/salaterek wykładamy kilka łyżek białej
masy i kilka łyżek ciemnej.
Na talerzyk wykładamy herbatniki i serwujemy razem z kremem.
Herbatniki maczamy w kremie i zajadamy, starając się nie myśleć
o ilości pochłanianych kalorii. Czynność tę wykonujemy dzierżąc drewnianą łyżką w dłoni, żeby
mieć broń i możliwość opędzenia się od Progenitury, która to najchętniej wciągnęłaby całą porcje sama.
Ewentualnie chowamy się w łazience i tam konsumujemy w spokoju.
Ewentualnie chowamy się w łazience i tam konsumujemy w spokoju.
wtorek, 19 marca 2013
obiad z biedronki - to będzie cykl
Czy wy też macie po drodze z pracy tylko Biedronę? Ja tak. Z konieczności większość obiadów dostosowana jest do oferty tejże.
No i w mrożonkach są krewetki. 225g za chyba 7 czy 8 zł, wg mnie to porcja dla jednej osoby, więc polecam zakupić dwie, jeśli jeść ma też małż.
Zakupić należy również:
bułę bagietkowatą (są te z czosnkiem do piecyka, pasują)
masło
czosneczek
cytrynka
w opcji wypas białe winko wytrawne bądź pół (wytrawności, nie winka, winko się wypije całe)
nać pietruchy w dużej obfitości
Krewety mrożone płuczemy wodą, zostawiamy na sitku i skraplamy sokiem z cytryny, nieco solimy i zostawiamy, niech się nastroją na przebywanie w gorącym maśle.
Na patelni rozgrzewamy koło 1/4 kostki masła (czy ja mówiłam, że to będzie dietetyczne?), i jak masło się stopi, lecz jeszcze nie zacznie bulgotać, szybciutko wciskamy 2 ząbeczki czosneczku.
I niech to się bulgoci chwilkę. Broń cię boże nie wolno masła spalić.
Wrzucamy krewety na masło, smażymy z 2 minutki i dolewamy porządne pół szklanki wina (sprawdziwszy, czy nie mdłe.) - i niech to się bulgoci.
Krewety się nei rozgotują w tym, nie ma ryzyka, niech to się porządnie podsmaży, sos zredukuje, odparuje i zgęstnieje tak, żeby maczanie w nim bagietki było większą przyjemnością.
Po zdjęciu z patelni posypujemy obficie nacią, resztę wina rozlewamy do kieliszków i spożywamy szybko, bo szybko stygnie.
I ło.
No i w mrożonkach są krewetki. 225g za chyba 7 czy 8 zł, wg mnie to porcja dla jednej osoby, więc polecam zakupić dwie, jeśli jeść ma też małż.
Zakupić należy również:
bułę bagietkowatą (są te z czosnkiem do piecyka, pasują)
masło
czosneczek
cytrynka
w opcji wypas białe winko wytrawne bądź pół (wytrawności, nie winka, winko się wypije całe)
nać pietruchy w dużej obfitości
Krewety mrożone płuczemy wodą, zostawiamy na sitku i skraplamy sokiem z cytryny, nieco solimy i zostawiamy, niech się nastroją na przebywanie w gorącym maśle.
Na patelni rozgrzewamy koło 1/4 kostki masła (czy ja mówiłam, że to będzie dietetyczne?), i jak masło się stopi, lecz jeszcze nie zacznie bulgotać, szybciutko wciskamy 2 ząbeczki czosneczku.
I niech to się bulgoci chwilkę. Broń cię boże nie wolno masła spalić.
Wrzucamy krewety na masło, smażymy z 2 minutki i dolewamy porządne pół szklanki wina (sprawdziwszy, czy nie mdłe.) - i niech to się bulgoci.
Krewety się nei rozgotują w tym, nie ma ryzyka, niech to się porządnie podsmaży, sos zredukuje, odparuje i zgęstnieje tak, żeby maczanie w nim bagietki było większą przyjemnością.
Po zdjęciu z patelni posypujemy obficie nacią, resztę wina rozlewamy do kieliszków i spożywamy szybko, bo szybko stygnie.
I ło.
Ciasto muffinkowe z jagodami
Składniki:
- 2 szkl. mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/2 szkl. cukru
- 2 jajka
- 1/2 szkl. oleju
- 1 1/3 szkl. jogurtu naturalnego
- ok. 200 g jagód (świeżych lub mrożonych)
Sypkie produkty wymieszać w jednej misce. W drugiej misce roztrzepać widelcem jajka, dodać olej, jogurt i wymieszać. Dodać suche składniki i całość wymieszać łyżką. Foremkę o wymiarach 20 x 32 cm lub 22 x 24 cm (wtedy ciasto będzie wyższe) wyłożyć papierem do pieczenia. Przełożyć ciasto i wierzch posypać jagodami. Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 st. C i piec ok. 30-40 minut. Po przestudzeniu można posypać cukrem pudrem.
chleb
składniki:
1 porcja zakwasu (pozostaje po robieniu nowego ciasta na chleb)
1 szklanka mąki żytniej razowej
1 szklanka wody
przygotowanie:
Wszystko razem wymieszać (w dość dużej misce, bo do tego dodaje się potem resztę składników i to dość rośnie) i pozostawić na noc lub na 5 - 6 godzin (latem, gdy jest ciepło, wystarczy krócej, ok. 3h).
Rano dodać:
1 porcja zakwasu (pozostaje po robieniu nowego ciasta na chleb)
1 szklanka mąki żytniej razowej
1 szklanka wody
przygotowanie:
Wszystko razem wymieszać (w dość dużej misce, bo do tego dodaje się potem resztę składników i to dość rośnie) i pozostawić na noc lub na 5 - 6 godzin (latem, gdy jest ciepło, wystarczy krócej, ok. 3h).
Rano dodać:
1kg mąki wrocławskiej (nie tortowej) – ja mieszam dwie mąki w proporcjach 30dkg mąki pszennej razowej (można dodać inną mąkę, np. orkiszową, jak kto lubi) i 70dkg wrocławskiej.
3 łyżeczki (do herbaty) soli
3 szklanki wody
¾ szklanki otrębów
¾ szklanki siemienia lnianego
½ szklanki ziaren słonecznika
1/6 kostki drożdży (z tej większej paczki 100g)
3 łyżeczki (do herbaty) soli
3 szklanki wody
¾ szklanki otrębów
¾ szklanki siemienia lnianego
½ szklanki ziaren słonecznika
1/6 kostki drożdży (z tej większej paczki 100g)
Wszystko wymieszać i pozostawić do wyrośnięcia na ok. 2h 20min (jak jest ciepło, to może być krócej, powinno zwiększyć objętość o ok. 1/3). Po wyrośnięciu odłożyć porcję ciasta do słoika (ok. 5 łyżek takich większy do zup) i włożyć do lodówki (to jest właśnie porcja na następny raz). Ciasto rozłożyć do 2 foremek (takich podłużnych o dł. ok. 33 cm), jest dosyć luźnej konsystencji, raczej się je „wlewa” niż wkłada, na pewno nie trzeba sobie babrać rąk wyrabianiem ciasta. Ciasto powinno zajmować ok. ¾ wysokości foremki. Foremki przed włożeniem ciasta wysmarować lekko olejem. Pozostawić ciasto w foremkach na 1h (zimą nawet na 1,5h) do wyrośnięcia. Nagrzać piec do temperatury 150-175’C, włożyć chleb do piekarnika i po 15 min. nastawić piec na 200’C (trzeba obserwować i dostosować do swojego piekarnika). Ja po tych 15 min smaruję ciasto po wierzchu olejem. Przez te pierwsze 15 min mam też włączony termoobieg, ale to właśnie wszystko zależy od piekarnika, trzeba popróbować w pierwszym pieczeniu. Po 1h od włożenia wyciągnąć chleb, wyjąć z foremek, zostawić do przestygnięcia położony na boku i potem zjadać ze smakiem.
Prawda, że proste? Tylko trochę czasu na to potrzeba, ale nie wysiłku. Można nastawić zaczyn, wyspać się, rano zmieszać całość, iść na zakupy, spacer, cokolwiek, przełożyć do foremek, ugotować obiad i gotowe :)
Albo nastawić zaczyn rano, wrócić z pracy, zmieszać ciasto, robić cokolwiek i na kolację mięć upieczony chleb.
Tort czekoladowy
składniki na ciasto czekoladowe:
2 tabliczki czarnej czekolady
1 tabliczka białej (opcjonalnie)
1 szklanka cukru
kostka masła (masła, czyli nie mixu, 82% tłuszczu minimum)
4 jajka
1 szklanka mąki
łyżeczka proszku do pieczenia
2 tabliczki czarnej czekolady
1 tabliczka białej (opcjonalnie)
1 szklanka cukru
kostka masła (masła, czyli nie mixu, 82% tłuszczu minimum)
4 jajka
1 szklanka mąki
łyżeczka proszku do pieczenia
przygotowanie:
Masło topisz w garnku z czarną czekoladą. Opcjonalnie można dosypać trochę kakao. Wystudzić po stopieniu.
Masło topisz w garnku z czarną czekoladą. Opcjonalnie można dosypać trochę kakao. Wystudzić po stopieniu.
Cukier ucierasz z jajkami na biało - najlepiej mikserem, dodajesz mąkę z proszkiem, i potem ostudzoną masę maślaną. Nie musi być całkiem wystudzona. Można pokruszyć drobno białą czekoladę i wsypać do ciasta przed przelaniem do formy.
Mieszasz wszystko razem i przelewasz do formy wyłożonej papierem.
To jest dość małe ciasto, więc najlepiej użyć małej tortownicy.
Mieszasz wszystko razem i przelewasz do formy wyłożonej papierem.
To jest dość małe ciasto, więc najlepiej użyć małej tortownicy.
Piec w piekarnik w 160 stopni przez 30 min. Po 15 minutach skręcić do 150 i niech się dopieka. na końcu może być mokre na patyku dość, po wyłączeniu sobie spokojnie dojdzie.
Miniserniczki oreo
Składniki, ok 15 serniczków:
15 ciastek Oreo + 6 połamanych (ciastka razem z kremem)
500 g twarogu 3-krotnie zmielonego
pół szklanki kwaśnej śmietany (min. 18%)
pół szklanki drobnego cukru do wypieków
1 jajko
1 białko
pół łyżki skrobi (mąki ziemniaczanej)
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub 1 łyżeczka pasty z wanilii
szczypta soli
15 ciastek Oreo + 6 połamanych (ciastka razem z kremem)
500 g twarogu 3-krotnie zmielonego
pół szklanki kwaśnej śmietany (min. 18%)
pół szklanki drobnego cukru do wypieków
1 jajko
1 białko
pół łyżki skrobi (mąki ziemniaczanej)
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub 1 łyżeczka pasty z wanilii
szczypta soli
przygotowanie:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Przygotować 15 papilotek do muffinek.
Na spód każdej położyć ciastko Oreo. Ser wymieszać łyżką z pozostałymi składnikami do uzyskania gładkiej masy. Nie ma potrzeby miksowania (można jednak skorzystać z miksera, jeśli tak Wam łatwiej, pamiętając, by nie miksować zbyt długo i niepotrzebnie nie napowietrzać masy serowej).
Dodać połamane ciastka i wymieszać. Masę serową nałożyć do papilotek. Piec przez 20 - 30 minut w temperaturze 160ºC. Masa serowa powinna być całkowicie ścięta z wierzchu. Wystudzić, schłodzić w lodówce przez minimum 4 godziny.Podawać np. udekorowane bitą śmietaną i z pokruszonymi na wierzchu ciastkami.
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Przygotować 15 papilotek do muffinek.
Na spód każdej położyć ciastko Oreo. Ser wymieszać łyżką z pozostałymi składnikami do uzyskania gładkiej masy. Nie ma potrzeby miksowania (można jednak skorzystać z miksera, jeśli tak Wam łatwiej, pamiętając, by nie miksować zbyt długo i niepotrzebnie nie napowietrzać masy serowej).
Dodać połamane ciastka i wymieszać. Masę serową nałożyć do papilotek. Piec przez 20 - 30 minut w temperaturze 160ºC. Masa serowa powinna być całkowicie ścięta z wierzchu. Wystudzić, schłodzić w lodówce przez minimum 4 godziny.Podawać np. udekorowane bitą śmietaną i z pokruszonymi na wierzchu ciastkami.
Marynata Majonezowa Kasi R
składniki:
ok. 3 litry wody (tyle żeby zakryć mięso)
6 łyżek soli
3 czubate łyżki majonezu
3 łyżki majeranku
4 ząbki czosnku
1 łyżeczka pieprzy ziarnistego
2 listki laurowe
przygotowanie:
Do garnka wlać wodę i wsypać wszystkie przyprawy (czosnek pokroić na 4). Wymieszać, włożyć mięso do zimnej wody.Włączyć kuchenkę i jak się mięso zagotuje, gotować 5 minut.
Po tym czasie wyłączyć i zostawić do wystygnięcia. Jak wystygnie ponownie wstawić na gaz i gdy się zagotuje, nastawić ponownie na 5 minut. Znowu wyłączyć. Mięso wyciągnąć jak będzie całkiem zimne.
ok. 3 litry wody (tyle żeby zakryć mięso)
6 łyżek soli
3 czubate łyżki majonezu
3 łyżki majeranku
4 ząbki czosnku
1 łyżeczka pieprzy ziarnistego
2 listki laurowe
przygotowanie:
Do garnka wlać wodę i wsypać wszystkie przyprawy (czosnek pokroić na 4). Wymieszać, włożyć mięso do zimnej wody.Włączyć kuchenkę i jak się mięso zagotuje, gotować 5 minut.
Po tym czasie wyłączyć i zostawić do wystygnięcia. Jak wystygnie ponownie wstawić na gaz i gdy się zagotuje, nastawić ponownie na 5 minut. Znowu wyłączyć. Mięso wyciągnąć jak będzie całkiem zimne.
Subskrybuj:
Posty (Atom)